Mykola Neseniuk: "Football Dances"

Znany dziennikarz Mykola Nesenyuk napisał na swojej stronie na Facebooku o niektórych niuansach nowoczesnej gry defensywnej.

Nikolay Nesenyuk

Typowym obrazem współczesnego futbolu jest zachowanie obrońców we własnym polu karnym. Gdy tylko zawodnik drużyny przeciwnej znajdzie się tam z piłką, obrońcy kładą ręce za plecami i zaczynają wyglądać nie jak piłkarze, ale jak tancerze wykonujący autentyczny karpacki taniec huculski. Historycznie rzecz biorąc, do niedawna nie było czegoś takiego w piłce nożnej. Można samemu sobie przypomnieć, można obejrzeć filmik, można popytać starszych, by upewnić się, że wspomniane "tańce" obrońców z rękami za plecami pojawiły się historycznie niedawno. W czasach świetności piłkarskiego pokolenia Szewczenki-Rebrowa obrońcy poruszali się normalnie w pobliżu własnej bramki, a nie jak huculscy tancerze. Co i kiedy musiało się wydarzyć, by wszystko tak bardzo się zmieniło? Co było powodem fundamentalnej zmiany w taktyce gry pod własną bramką?

Stało się to 28 czerwca 2000 roku w półfinałowym meczu Euro 2000, w którym ówcześni mistrzowie świata, Francuzi, grali z Portugalczykami o prawo gry w finale. Trzy minuty przed końcem dogrywki, gdy wynik wynosił 1-1, Francuz Vitord oddał świetny strzał wzdłuż portugalskiej bramki, a piłka trafiła w rękę Portugalczyka Chaviera, który po prostu stał na drodze piłki, z opuszczonymi rękami. Nie było "zagrania ręką", które jest przewinieniem zgodnie z przepisami piłki nożnej. Ponieważ do tego czasu "piłka ręczna" zabroniona w piłce nożnej była właśnie tym - grą - kiedy gracz celowo uderza piłkę ręką, jak w siatkówce czy koszykówce. Chciałbym przypomnieć, że piłka nożna jest jedyną grą na świecie, w której gra rękami jest zabroniona. Każda "ciocia Tanya", która nie wie nic o piłce nożnej, ale jest w stanie odróżnić celową piłkę ręczną od przypadkowego uderzenia w rękę, jest w stanie odróżnić piłkę ręczną od piłki uderzonej w rękę. Jest to oczywiste dla każdego. Ale nie dla sędziów piłkarskich, których działania zmieniły się zasadniczo od 28 czerwca 2000 roku.

Decyzja austriackiego sędziego Gunthera Bencke, który pozbawił Portugalię finału Mistrzostw Europy, przyznając niesprawiedliwy rzut karny z jedenastu metrów na korzyść Francji, który Zidane z radością zamienił na bramkę, musiała zostać jakoś wyjaśniona. Nie można było otwarcie powiedzieć, że finał z mistrzami świata z Francji był bardziej atrakcyjny finansowo niż ten sam mecz z Portugalią. Dlatego też eksperci od arbitrażu piłkarskiego zaczęli kręcić się jak tygrysy na patelni, tłumacząc, że ręka Chaviera uniemożliwiła wpadnięcie piłki do bramki. A co miał zrobić Chavier - odciąć sobie rękę czy coś? Żeby ręka Francuza nie przeszkodziła mu w trafieniu do bramki! Wtedy zaczęło się to całe gadanie o "naturalnej pozycji" ręki, którą ustala wyłącznie sędzia i od tego czasu stał się on prawdziwym arbitrem losu na boisku piłkarskim. Właśnie dlatego piłkarze chowają teraz ręce za plecami, aby uniknąć wszelkiego rodzaju wypadków, a tym samym wypaczają sport. Zgodzisz się, że gra w piłkę nożną z rękami za plecami jest nieco niewygodna i nienaturalna. Dlaczego więc ci sędziowie, wraz z liderami światowego futbolu, musieli tak bardzo skomplikować i zagmatwać sprawy?

Na autostradzie Kijów-Chop jest zakręt, na którym nagle przed kierowcą pojawia się radiowóz, ukryty obok przejścia dla pieszych. Przez ponad trzydzieści lat regularnych podróży między Równem a Kijowem nigdy nie widziałem pieszego na tym przejściu. Widziałem tylko inspektorów policji drogowej, teraz przemianowanych na milicjantów, którzy byli "karmieni" przez to przejście przez dziesięciolecia i nadal będą karmieni. Nie da się udowodnić tym policjantom, że nie zwalniając przed zawsze pustym przejściem, nie zrobiło się nic niebezpiecznego. A raczej jest to możliwe, ale przy pomocy dodatkowych "argumentów". W ten sam sposób idiotyczna wersja interpretacji piłki ręcznej wprowadzona latem 2000 roku sprawiła, że sędziowie piłkarscy, wraz z tymi, którzy mają na nich wpływ, stali się wszechmocni. Teraz karny może zostać przyznany, nawet jeśli obrońca w ogóle nie widział rzutu, stojąc plecami do piłki. Sprawny sędzia zawsze udowodni, że ręka zawodnika była w tym momencie w "nienaturalnej pozycji".

W dzisiejszych czasach w piłkę nożną inwestuje się dużo pieniędzy. Dlatego nie możemy pozwolić, aby drużyna, w którą zainwestowano te pieniądze, przegrała w niewłaściwym momencie. Dlatego przez długi czas będziemy oglądać piłkarzy wykonujących egzotyczny taniec z rękami za plecami, a nie grę.

Mykola Neseniuk

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Epitaph , King Crimson (Перевертун) - Эксперт
    05.06.2023 00:28
    згоден , що зв'язані за спиною руки значно сковують рухи захисників і роблять їх безпорадними .
    Рецепт один - вибирати краще позицію , грати щільніше проти нападника
    .
    • 4
Komentarz