Ołeksandr Karawajew: "Po odesłaniu musiałem zdjąć atakującego zawodnika"

Pomocnik Dynama Kijów Oleksandr Karavayev skomentował ostatni mecz swojej drużyny z Metalistem 1925 Charków (1-1) w lidze ukraińskiej i podsumował wyniki sezonu
.

Alexander Karavayev

- Jakie były Twoje wrażenia z tego meczu? "Czy to nie był pierwszy raz, kiedy Dynamo grało w Narodowym Centrum Treningowym Bannikov?

- Tak, nie grałem na tym stadionie od dłuższego czasu, trenowałem tylko dużo, gdy byłem w drużynie narodowej. To było trochę niezwykłe, ponieważ stadion jest kompaktowy, trybuny są małe, ale wszystko jest w porządku.

Oczywiście chcieliśmy zakończyć ostatni mecz zwycięstwem, ale w naszym składzie była kara, a potem było bardzo trudno z dziesięcioma ludźmi przez prawie połowę. Ale były okresy, w których wiele nam się udawało, momenty, w których mogliśmy strzelić gola z dziesięcioma ludźmi, ponieważ graliśmy trochę lepiej.

Przeciwnik nie wydawał się potrzebować zwycięstwa, ponieważ dla nich wystarczył jeden punkt, aby rozwiązać swoje problemy, więc nie posuwali się zbytnio do przodu, a my mieliśmy sytuacje, w których zabrakło nam kontrataków itp. Oczywiście zawsze chce się wygrywać, ale dzisiaj okazało się, że zremisowaliśmy.

- Czy zawieszenie trochę popsuło ci plany na ten mecz?

- Oczywiście, bo musieliśmy się odbudować, zdjąć jednego atakującego zawodnika, a po tym było mniejsze pole manewru.

- Jakie zadania postawili przed wami trenerzy, gdy wyszliście na boisko?

- Grać bardziej kompaktowo, bo mieliśmy jednego zawodnika mniej, a to utrudniało grę. Musieliśmy też wybiegać na kontratak. Czuliśmy też, że możemy kontrolować grę, bo przeciwnik siedział pod swoją bramką i oddawał nam inicjatywę. Graliśmy więc swoje i staraliśmy się stwarzać szanse.

- Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

- Wyjeżdżam na wakacje i spędzę je w Kijowie z rodziną. Kiedy jesteś z rodziną i wszystko jest w porządku, to jest najważniejsze.

- Jak krótko możesz podsumować ten sezon? Czy czwarte miejsce nie jest wynikiem, na który liczyłeś?

- Tak, oczywiście, nie jest to miejsce, którego oczekiwaliśmy, ponieważ zawsze walczymy tylko o pierwsze miejsca. Na obecny wynik miało wpływ wiele czynników w trakcie sezonu. Wyciągniemy wnioski i w przyszłym sezonie będziemy robić wszystko w nowy sposób, przygotowywać się do każdego meczu, aby wygrać.

Komentarz