Były trener Chelsea Roberto Di Matteo podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City i Interem Mediolan. W 2012 roku Di Matteo niespodziewanie wygrał Ligę Mistrzów, pokonując Barcelonę w półfinale. Barcelona Guardioli zmierzyła się z Bayernem Monachium w meczu finałowym, który odbył się na Allianz Arena, stadionie macierzystym monachijczyków.
"Nie byliśmy faworytami i wszyscy o tym wiedzieli. Jednak porównanie z Interem nie jest do końca trafne, ponieważ Manchester City nie gra na własnym stadionie, a Simone Inzaghi może polegać na wszystkich swoich zawodnikach. Pep Guardiola ma niesamowity zespół, ale Inter ma szansę. Moje doświadczenie z Chelsea nauczyło mnie, że z motywacją wszystko jest możliwe.
Guardiola to więcej niż trener, to wizjoner. Jednak Pep wie, jak konkurencyjni są Włosi i boi się nas. Trudno jest grać przeciwko niemu. Daje jakość w każdym systemie i zmienia się, gdy się tego nie spodziewasz. Przed półfinałem w 2012 roku oglądaliśmy dziesiątki meczów Barcelony, starając się zrozumieć ich słabości. Myśleliśmy o wszystkich możliwych rozwiązaniach. Ale potem to, co na papierze wyglądało na niemożliwe, zmieniło się w rzeczywistości" - powiedział Di Matteo cytowany przez Football Italia.