Oleksandr Kozak: "Andrijewski i ja zostaliśmy wyrzuceni z Dynama, bo byliśmy mali. Rekrutowali akceleratorów, którzy mieli już b

Pomocnik Ingulets, Ołeksandr Kozak, opowiedział nam o tym, jak urodzony w Kijowie, nie mógł odnaleźć się w szkole Dynama.

Alexander Kozak

- Zaczynałem w szkole Dynama Kijów, w wieku od 6 do 13 lat. W naszej drużynie był Sanya Andrievsky. Zaczęliśmy razem chodzić na piłkę nożną. Lesha Khoblenko i Dima Khlobas są jednymi z tych, którzy są teraz w oczach opinii publicznej. Ci chłopcy urodzili się w 1994 roku i za każdym razem, gdy widzimy ich na boisku, zawsze dobrze się bawimy.

Byłem małym chłopcem. Nie wiem, jak jest teraz w szkole dla dzieci, ale wtedy od trenerów oczekiwano wyników. Byłem dobry w piłkę, ale fizycznie ustępowałem chłopakom, którzy przyszli później. Zaczęli rekrutować akceleratorów, którzy mieli już brody i wąsy, a ja byłem tylko małym dzieciakiem biegającym dookoła. Sanya Andrievsky i ja zostaliśmy wyrzuceni mniej więcej w tym samym czasie. Co pół roku odbywały się testy: skoki, 30 metrów... Ci, którzy nie zdali, byli zwalniani. Chociaż, kiedy były testy z piłką, byłem jednym z najlepszych. Ci, którzy potrafili przejść od bramki do bramki, byli wybierani do drużyn dziecięcych i młodzieżowych. Tacy chłopcy osiągali wyniki, a menadżerom akademii się to podobało.

Moim pierwszym trenerem był Vasyl Ratz. To bardzo dobry, można nawet powiedzieć, że świetny zawodnik z przeszłości. Grałem przeciwko Żminie w tej samej drużynie dziecięcej, Vasyl Ratz zauważył mnie i zaprosił do podwójnej drużyny Obolona w wieku 17 lat. Tam zacząłem trenować i grać, a rok później zajęliśmy trzecie miejsce" - powiedział zawodnik cytowany przezUV.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz