Znany dziennikarz Artem Frankov wypowiada się na temat wczorajszego meczu towarzyskiego Niemcy vs Ukraina (3:3) w Bremie, który był pierwszym dla reprezentacji Ukrainy pod wodzą nowego trenera Serhija Rebrowa.
"Cóż, to nie lada gratka - nie dość, że jest 3:3, jak w 2011 roku w Kijowie, to jeszcze: 1) znów prowadziliśmy 3-1; 2) gospodarze znów przygotowują się do Euro u siebie!
Kai i Gerda...
W każdym razie, dla Siergieja Rebrowa - za niespodziewanie przyzwoity debiut. Ale jeśli nie zdobędzie sześciu punktów w kolejnych dwóch meczach, to wszystko będzie bez znaczenia. I on bardzo dobrze to rozumie" - napisał Frankov na swoim kanale Telegram.