Znany dziennikarz Roberto Morales powiedział, czego spodziewa się po meczu kwalifikacyjnym do Euro 2024 pomiędzy Macedonią Północną a Ukrainą, który odbędzie się jutro w Skopje.
"Pierwszy oficjalny mecz reprezentacji Ukrainy zdecydowanie nie przypomina niedawnego spotkania w Bremie przeciwko Niemcom. Wówczas gospodarze byli raczej rozluźnieni i rozkojarzeni, przez co omal nie przegrali. Bundesmanschaft również próbował grać na pozycji numer jeden.
Nie spodziewamy się tego wszystkiego po Macedończykach. Co nie czyni ich łatwym łupem. Wystarczy zapytać na przykład Włochów, których ta drużyna nie wpuściła na mundial.
W tym roku Macedończycy minimalnie pokonali drużyny Malty i Wysp Owczych.
Mecz w Skopje zapowiada się na dość zacięty i wyrównany z obu stron. Waga wyniku jest na tyle poważna, że ostrożność w takich sytuacjach jest czymś naturalnym. Czynnik poznania drużyny i znalezienia optymalnego zestawienia zawodników również działa na korzyść drużyny Rebrowa.
Stawiam, że reprezentacja Ukrainy nie przegra" - powiedział Morales.