Trener reprezentacji Ukrainy Serhii Rebrov skomentował wczorajszy mecz kwalifikacyjny do Euro 2024 z Macedonią Północną (3: 2) w Suspilne TV. Przypomnijmy, że po pierwszej połowie tego spotkania Niebiesko-żółci przegrywali 0:2, ale udało im się wyrwać zwycięstwo.
- Myślę, że nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do tego meczu. Ale druga połowa to była zupełnie inna gra. Jestem wdzięczny zawodnikom, że zrozumieli nasz model gry w drugiej połowie. Pracowaliśmy bardziej intensywnie.
- Czy gol Zabarnyiego był momentem, który pomógł przechylić szalę na naszą korzyść?
- Tak, graliśmy na tych standardowych pozycjach. Bardzo się cieszę, że w pierwszym meczu strzeliliśmy bramkę z rzutu karnego. Ten gol pomógł nam wygrać mecz.
- Co do zmian - Dovbyk i Tymchyk. Dlaczego się nie sprawdzili?
- To nie jest problem. Zawodnicy nie weszli do gry. Jestem pewien, że nie są obrażeni, ale rozumieją, że wszyscy musimy wykonywać swoją pracę dla Ukrainy. To się zdarza. To normalne.
- Co powiedziałeś drużynie w przerwie?
- Wiele rzeczy. Ważne jest, że sami zawodnicy zdecydowali, że nie możemy grać tak, jak w pierwszej połowie.
- Czy to twoje najbardziej nerwowe zwycięstwo?
- Nie, było kilka w Dynamie i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Bardzo ważne jest reagowanie na to, co dzieje się na boisku. Uważam, że dzisiaj zareagowaliśmy wtedy, kiedy było to konieczne. Dzięki temu osiągnęliśmy wynik.
- Czy to pomoże przed meczem z Maltą, czy będzie trudniej?
- Zobaczymy, to inny mecz. Inne przygotowanie. Teraz ważne jest, aby otrząsnąć się z tych emocji i bardzo poważnie i dokładnie przygotować się do meczu z Maltą.