Napastnik Rayo Mahadaonda Roman Zozulya podzielił się swoją opinią na temat poziomu trzeciej najsilniejszej ligi mistrzostw Hiszpanii w porównaniu z mistrzostwami Ukrainy.
"Kto nie zna się na piłce nożnej, napisze w komentarzach: "Tak, Zozulia, on tam gra w niższych ligach. Ja grałem w Segunda przez cztery lata, dla mnie to dwie głowy wyżej niż mistrzostwa Ukrainy. Teraz ta druga liga hiszpańska to poziom UPL. Nie biorę pod uwagę "Szachtara" czy naszych słynnych drużyn, żeby nie urazić...
Mówię o poziomie mistrzostw, a nie o poziomie dwóch czy trzech drużyn, więc myślę, że druga liga hiszpańska jest jak nasza ekstraklasa. Mamy teraz w drużynie psychologa, dietetyka, jemy śniadania i obiady w bazie. Mamy własny autobus, siłownię, mamy wszystko" - powiedział Zozulia.