Felieton Serhija Tyszczenki. Może się przydać. Czy Tomas Kendziora zostanie w Dynamie?

Grecki klub PAOK nie skorzysta z opcji wykupu kontraktu Tomasza Kędziory. Polski obrońca 1 lipca wraca do Dynama Kijów. Polak ma jeszcze rok kontraktu ze stołecznym klubem.

Tomasz Kędzera

Tomek ma już 29 lat. Skoro Dynamo twierdzi, że chce stawiać na młodych zawodników, a klub przechodzi zmianę pokoleniową, to polski obrońca nie ma przyszłości w Kijowie. Są jednak pewne niuanse, które pozwalają kontynuować współpracę przez kolejny sezon.

"Dynamo było gotowe sprzedać Kędziera już wcześniej. Jeśli nie było zainteresowania zawodnikiem w szczytowym momencie (gra w Lidze Mistrzów, na Euro z Polską i wygranie wszystkich turniejów na Ukrainie w 2021 roku), to po poważnym spadku (pierwsza część ubiegłego sezonu) nie było nadziei. Tomek zaczął tracić na ostrości, walce jeden na jeden i grze pozycyjnej.

Dobrze, że zimą z pomocą przyszedł PAOK. Myślę, że nie obyło się bez Mircei Lucescu. Klub z Salonik stracił swojego głównego prawego obrońcę z powodu kontuzji. Drużyna jest trenowana przez Razvana Lucescu. Dyrektorem sportowym jest Jose Botu, który był kiedyś zaangażowany w proces selekcji w Szachtarze i powinien znać ukraiński rynek.

Wypożyczenie do Grecji nikogo nie przekonało. Dwa mecze w pucharze i dwa w lidze w ciągu pół roku. Z takimi statystykami nikt nie wykupi kontraktu. Powiem więcej - tego lata będzie bardzo trudno znaleźć dla Tomka drużynę w Europie. Mimo, że jego sprawami zajmuje się bardzo fajna polska agencja Fabrika Futbol, która ma świetne kontakty w Europie. Szczególnie we Włoszech. Jeśli w 2021 roku, gdy Kendziora był na koniu (Liga Mistrzów, reprezentacja i zwycięstwo w UPL i Pucharze) nie mogli złożyć żadnej oferty, to teraz nie ma co liczyć.

Faktem jest, że Kendziora ma bardzo dobre warunki osobiste w Dynamie. Polskie media podają kwotę 800-850 tysięcy euro rocznie. Nikt inny nie da mu teraz takiej pensji. Nie jest już młodym zawodnikiem, który ostatni sezon miał bardzo słaby i nie znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Katarze. Dlatego nie ma sensu, aby odrzucał rok swojego kontraktu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa za rok wróci do mistrzów Polski. No chyba, że jakiś nowy gracz Serie A wypożyczy go latem i przejmie część pensji polskiej drużyny.

Z drugiej strony, Tomek wciąż może przynieść Kijowowi pewne korzyści. Oleksandr Tymchyk, mimo zaawansowanego wieku piłkarskiego, nadal jest niestabilny. W ataku pozycyjnym, gdy trzeba pracować z piłką i jest się pod presją, pojawiają się problemy (pokazały to mecze reprezentacji). Kontrakt Ołeksandra Karawajewa nie został jeszcze przedłużony. Nie jest jasne, czy w ogóle zostanie przedłużony. Oleksiy Gusev nie jest jeszcze gotowy do gry w dorosłej piłce. Musi jeszcze przez rok grać w drużynie U-19. Nie zapominajmy, że Kędziora może grać na pozycji środkowego obrońcy (w ostatnim meczu reprezentacji Polski zagrał na tej pozycji przeciwko Niemcom). Może stać się czwartym środkowym obrońcą w drużynie, który będzie ubezpieczał główną trójkę - Denysa Popova (który jest podatny na kontuzje), Oleksandra Syrotę i Maksyma Dyachuka. Anton Bol i Kristian Bilovar mogą zdobyć doświadczenie na wypożyczeniu, by za rok wrócić silniejsi.

Serhij Tyszczenko

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz