Vitaliy Sivkov opuszcza Dynamo Kijów

Wiadomość o tym, że pierwszy wiceprezes FC Dynamo (Kijów) opuszcza klub, początkowo wydawała się nieprawdopodobna - przez ostatnie trzydzieści lat Witalij Siwkow był kluczową postacią w gospodarce Dynama. Mówiąc wprost - żadna sprawa nie została rozwiązana bez niego, jego podpis widnieje na milionach dokumentów. Dlatego postanowiliśmy skontaktować się z samym Vitaliyem Sivkovem, aby wyjaśnić sytuację.

Vitaliy Sivkov (zdjęcie: fcdynamo.kiev.ua)

- Tak, rzeczywiście opuszczam Dynamo. Głównym powodem jest moje zdrowie. Jestem po siedemdziesiątce i czas pomyśleć o odpoczynku. Nie oznacza to jednak, że Dynamo mnie opuszcza. Jak każdy kijowianin z mojego pokolenia, kibicuję piłkarzom Dynama odkąd pamiętam. A kiedy zostałem zaproszony do klubu, to nie była tylko nowa odpowiedzialna praca - to było spełnienie marzeń! Chociaż nie musiałem pojawiać się na boisku w koszulce Dynama, całe życie klubu przeszło przez moje serce! Przez ostatnie trzydzieści lat znałem osobiście wszystkich zawodników i trenerów drużyny, starając się pomóc każdemu z nich w każdy możliwy sposób. Tak, aby mogli myśleć tylko o piłce nożnej. Oczywiście nie robiłem tego sam - głównymi osobami w klubie przez te wszystkie lata byli bracia Grigorij i Igor Surkisowie. Zawsze mi ufali, a ja starałem się to zaufanie uzasadnić. Rozumiem fanów piłki nożnej, którzy nie muszą wiedzieć, jak wiele osób pracuje na wyniki ich ulubionej drużyny. Znałem tych ludzi, pracowałem z nimi i jestem im wdzięczny za te trzydzieści lat. Byliśmy zespołem i pracowaliśmy dla tej samej sprawy!

- Powiedz mi, jakie to uczucie być 24 godziny na dobę, bez żadnych przerw i dni wolnych, być świadomym wszystkich spraw klubu, być gotowym do natychmiastowego rozwiązania problemu, bez względu na to, gdzie i kiedy się pojawi? I tak przez trzydzieści lat...

- Tak, to nie dodawało zdrowia i nie oszczędzało nerwów. Ale było odwrotnie! Zrozumienie, że sprawa Dynama Kijów zależy od twojej decyzji, dawało mi siłę i inspirację w najtrudniejszych sytuacjach. Tak więc, z jednej strony, oddałem swoje serce i duszę klubowi Dynamo, a z drugiej strony, Dynamo było sensem mojego życia, którego nie mogłem sobie wyobrazić bez klubu i nadal nie wyobrażam. Nie wiem, kiedy nadejdzie czas, kiedy nie będę się już martwił o Dynamo. Może ten czas w ogóle nie nadejdzie. Dla mnie Dynamo to nie strzelone gole, zdobyte punkty i wywalczone tytuły, ale ludzie, którzy to umożliwili. Wszyscy bez wyjątku - od światowej sławy piłkarzy i trenerów po skromnych pracowników pielęgnujących boiska w ośrodku klubowym. To właśnie ci ludzie, z którymi pracowałem przez wszystkie trzy dekady, są mi najdrożsi. Dlatego chcę im wszystkim podziękować. Wszystkim bez wyjątku, bez względu na to, jak potoczyły się ich dalsze losy, bez względu na to, jak trudne były nasze relacje. Wszyscy razem zrobiliśmy wielką i dobrą rzecz. Wierzę, że po nas to dzieło będzie godnie kontynuowane. Tak, opuszczam Dynamo Kijów jako miejsce pracy. Ale Dynamo zawsze będzie w moim życiu. Ponieważ zawsze tam było!

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Ярослав(YARY) - Эксперт
    24.06.2023 22:57
    Возраст почтенный. Понятно, что тянуть подобную нагрузку уже нелегко, особенно с учётом полной организаторской беспомощности Президента клуба.
    Главное, чтобы Суркис не сделал рекламный трюк с омоложением и не пригласил Цыганыка :)))
    • 2
Komentarz