Mircea Lucescu, trener Dynama Kijów, przyznał, że w ostatnim czasie otrzymał oferty z innych klubów.
"Znalazłem się w sytuacji, w której przeszedłem operację zwyrodnienia stawu biodrowego z powodu bardzo długich podróży. Dwa razy w tygodniu przekraczałem granicę autobusem. Doprowadziło to do tego rodzaju konsekwencji.
Ale nie uciekłem i nikogo nie zdradziłem. Odrzuciłem inne bardzo dobre oferty i nadal pracuję w Dynamie, mimo że jestem najstarszym grającym trenerem w europejskim, a nawet światowym futbolu. Moja pasja do piłki nożnej i szacunek do ludzi motywują mnie do dalszej pracy. To dwie najważniejsze rzeczy" - powiedział Mircea Lucescu rumuńskiej telewizji.