Były trener Dynama Oleksandr Khatskevych opowiedział o byłym napastniku kijowskiego klubu Artemie Milevskym.
- Widziałem Milewskiego. Oczywiście spodziewałem się czegoś lepszego. To zrozumiałe, że ciężkie czasy po przejściu na emeryturę, ale trzeba być mężczyzną w każdej sytuacji. I wrócić do Artema Milewskiego, którego znaliśmy. Oczywiste jest, że nie będzie już piłkarzem, ale miał dość poważny projekt na YouTube. Ale przede wszystkim trzeba zacząć od siebie.
Wiem, że ten człowiek potrzebuje pomocy. To wszystko. On potrzebuje pomocy dzisiaj. Kiedy był piłkarzem, został spalony przez kolegów. Dziś być może znów wpadł w złe towarzystwo. Ale zawsze znajdą się ludzie chętni do pomocy. Z tego co widziałem - cieszę się, że mogę pomóc.
Bo straciłem najlepszego przyjaciela (Valentina Belkevicha - red.). Może to też przez sytuację, którą mieliśmy z Artiomem - niepewność po tym, jak został zwolniony z Dynama. Szybko się wypalił. Artem... Nie chcę przegrać.
Tak, nie jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale mimo wszystko nimi jesteśmy. A ja mam już większe doświadczenie życiowe, więc... Można się bardzo szybko wypalić, jeśli nie ma ludzi, którzy ci pomogą i cię poprowadzą. To, co widziałem - potrzebujesz pomocy" - powiedział Khatskevich w wywiadzie dla Sport Arena TV.
По жизни иди и не падай, упадешь - поднимись
Хацкевичу большое уважение за чуткость и попытку решать эту проблему.
Тогда сфегали ему должны помогать?!
Если кому и помогать сейчас, то воинам и волонтерам - это куда более важнее и полезней.
А для сочувствующих напомню про сезон 2016/2017 в Тосно.
почали за здравіє, а кінчили за упокій...