Znany trener i ekspert Oleh Fedorchuk podzielił się swoimi wrażeniami ze zwycięstwa reprezentacji Ukrainy 3-1 nad Francją w 1/4 finału Euro 2023 (U-21) i powiedział, czego spodziewa się po półfinałowym meczu Hiszpania-Ukraina, który zostanie rozegrany dzisiaj w Bukareszcie.
- Oleg Viktorovich, co najbardziej podobało ci się w meczu z Francuzami?
- Podobało mi się, że Rotan oszukiwał. Jego wypowiedzi były bardzo głośne, ale drużyna zagrała bardzo racjonalnie. Publicznie powiedział, że będzie naginał własną linię, nie zwracając uwagi na przeciwnika, ale na boisku widzieliśmy, że drużyna była w trybie gotowości. To było trochę zastanawiające dla Francji.
Zawodnicy zrozumieli, że będą musieli być cierpliwi, ponieważ przeciwnik jest silny indywidualnie. Mieliśmy przewagę w grze zespołowej, szczególnie w drugiej połowie. Brazhko zagrał swój najlepszy mecz w karierze. Moim zdaniem wykorzystał swój potencjał. Jeśli nie będzie kontuzji, będzie drugim Stepanenko. To silny, bardzo charyzmatyczny i twardy zawodnik.
- Czy gra bez napastnika pod nieobecność Vanata i Viunnika jest wyjściem z sytuacji?
- To było nietypowe dla Francuzów, że korzystamy ze skrzydeł. Mecz z młodzieżową reprezentacją Szwajcarii pokazał, że ich obrona nie jest bezbłędna i opiera się wyłącznie na wysokich umiejętnościach indywidualnych zawodników. W pierwszej połowie to mniej więcej działało, a w drugiej Brazhko spadł na środek obrony i niwelował minimalne luki w naszej defensywie. Taloverov i Batagov tracili na szybkości, więc bez pomocy nie mogli się obejść.
- Dlaczego Francja otwarcie rozjechała nas w pierwszej połowie?
- Musimy pamiętać o jednej prostej rzeczy: nigdy nie będziemy w stanie pozyskać 11 zawodników na tym samym poziomie co Francja czy Hiszpania. Aby mieć 11 zawodników najwyższej klasy, trzeba mieć 111 dobrych kandydatów do wyboru. Naszą główną siłą jest dyscyplina i dobra interakcja między zawodnikami. Nie powinniśmy się tego wstydzić. Możemy zwyciężyć innymi cechami, mając Sudakova i Trubina.
- Po raz pierwszy od uzyskania niepodległości Ukraina będzie reprezentowana na Igrzyskach Olimpijskich 2024 w piłce nożnej. Jakie są nasze perspektywy na igrzyskach w Paryżu?
- To będzie zależeć od kilku czynników: losowania i kondycji drużyny na Igrzyska Olimpijskie. Rozumiemy, że połowa drużyny młodzieżowej jest częścią drużyny narodowej. Może się zdarzyć, że ktoś z tej drużyny młodzieżowej nie pojedzie do Paryża, a my nie mamy tak dużego wyboru zawodników jak we Francji czy Hiszpanii, które mogą zmontować drużynę gotową do walki z zawodników drugiego lub trzeciego poziomu. Jesteśmy również zależni od kilku graczy, którzy decydują o wynikach drużyny.
- Trzech graczy w wieku powyżej 23 lat może zostać dodanych do aplikacji na Igrzyska Olimpijskie. Kto może znaleźć się w tej drużynie spośród obecnych gwiazd? Zinczenko? Cygankow? Dowbyk? Może Mykolenko?
- Nie sądzę, że tak się stanie. Igrzyska Olimpijskie nie są motywacją dla tych zawodników. Tak, są przykłady Ronaldinho, Messiego, Neymara. Niektórzy z obecnej drużyny młodzieżowej mogą podlegać ograniczeniom wiekowym. Teoretycznie kluby mogą nie puścić Zinczenki i Cygankowa z własnych powodów. Uważam, że to zawodnicy, którzy wywalczyli ten bilet, powinni pojechać na Igrzyska Olimpijskie.
- Czy decyzja UAF o pozostawieniu Rotana na stanowisku trenera kadry olimpijskiej nie zaszkodzi interesom Ołeksandrija?
- Ktoś na tym ucierpi: klub lub drużyna narodowa. W tej chwili bardziej ucierpi na tym Oleksandrija. Wydaje mi się, że Rotan pospieszył się z decyzją o pracy na poziomie klubowym. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego rozwoju drużyny młodzieżowej.
Dwa lata temu ta drużyna zawodziła, a do reprezentacji trafi 7-8 zawodników z tego składu. Przewiduję, że Sych, cała linia pomocy i część napastników znajdzie się w drużynie Rebrowa. Jak w tej sytuacji Rotan może przygotować drużynę do Igrzysk Olimpijskich? Swoje sukcesy z młodzieżą musi przekuć na pracę na poziomie klubowym.
- Czego możemy się spodziewać po półfinale z Hiszpanią, kiedy obie drużyny spotkają się w optymalnych składach?
- Będzie dużo taktyki. Coś mi mówi, że nasza euforia może nam przeszkodzić w dotarciu do finału. Owszem, z jednej strony częściowo pozbyliśmy się obciążenia psychicznego i możemy grać dla zabawy, ale z drugiej Hiszpanie mieli jeden dzień więcej na regenerację. Wydaje mi się, że nie przejdziemy Hiszpanii, a wynik będzie 1-2.
Oleksandr Karpenko