Tak zwany sekretarz generalny RFU Maxim Mitrofanov udzielił bardziej niż wymijającej odpowiedzi na pytanie dotyczące włączenia klubów z wciąż okupowanego Krymu do mistrzostw Rosji.
- Nie ma żadnych rezolucji dotyczących w szczególności klubów krymskich. Jest pewne stanowisko i pisma - nie dotyczyły one przyjęcia Federacji Piłki Nożnej, przyznania specjalnego statusu prawnego Krymskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który nie podlega jurysdykcji Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej - mają swój własny status prawny.
Jest to terytorium o specjalnym reżimie piłkarskim. W związku z tym nie powinniśmy zezwalać profesjonalnym klubom piłkarskim na udział w profesjonalnych rozgrywkach. Powtarzam: to jest decyzja FNL. To ich konkurencja. Prawdopodobnie są ku temu wszelkie powody" - wyjaśnił mętnie urzędnik lokalnym mediom.