Obrońca Evertonu i Ukrainy Vitalii Mykolenko opowiedział, jakich rad udzielił mu były trener Toffees Frank Lampard.
"Nie mogę porównywać Lamparda z Benitezem. Pracowałem z Benitezem przez dziesięć dni i przez dziesięć z nich nie rozumiałem, gdzie jestem. Z Lampardem pracowałem przez prawie rok. To dobry człowiek, który dał mi szansę gry w Evertonie. Nie gra się tylko w jednym meczu, a w następnym już nie.
Był taki moment, że była przerwa w meczach reprezentacji i nasze mecze zostały przełożone. Lampard wezwał mnie do swojego biura, pokazał mi wycinek moich akcji w meczach Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium i Barcelonie, meczach reprezentacji, i powiedział: "Słuchaj, jesteś topowym zawodnikiem. Niewiele osób w tej drużynie grało na takim poziomie. Musisz się po prostu zrelaksować". Po tej rozmowie wyszedłem na kolejny mecz w wyjściowym składzie i kontynuowałem grę w podstawie. Dodał mi pewności siebie.
Czy Mudryk pomógł ci w adaptacji i współpracy z Lampardem? Kiedy Lampard przejął stery w Chelsea, obie drużyny nie były w najlepszej sytuacji. Jest to więc kwestia tego, kto kogo musiał poprosić o radę. Chyba, że obaj poprosiliśmy Zinczenkę. Jednak w tym czasie Arsenal spadł już na drugie miejsce. Innymi słowy, wszyscy nie radzili sobie zbyt dobrze. Wszyscy milczeli" - powiedział Mykolenko.