Dynamo Kijów kontynuowało przygotowania do nowego sezonu w Austrii. Poranek po wygranym 3:3 spotkaniu z Young Boys został poświęcony na odpoczynek i regenerację, gdyż drużyna wróciła ze Szwajcarii późno w nocy.
Wieczorem drużyna Mircei Lucescu odbyła pełny trening na stadionie w pobliżu hotelu. Pracę na boisku poprzedziła wizyta na siłowni. Pogoda u podnóża Karyntii jest zmienna i o ile kilka dni temu Dynamo trenowało w upale, o tyle w czwartek w miejscowości St. Fry an der Glan rozpętała się prawdziwa ulewa. Jej apogeum przypadło na szczyt wieczornej pracy zespołu z Kijowa na boisku. Nie przeszkodziło to jednak zawodnikom dać z siebie wszystko podczas sesji treningowej.
Sesja była w całości poświęcona ćwiczeniom w grze. Najpierw zawodnicy z pola pracowali nad kontrolą piłki, podczas gdy bramkarze osobno wykonywali specjalne ćwiczenia bramkarskie. Następnie odbyła się gra na pełnym boisku, ale nie była to zwykła gra na dwie strony - zawodnicy mieli pewne ograniczenia co do liczby dotknięć piłki, które zmieniały się co jakiś czas.
Wieczorna sesja zakończyła się pracą nad umiejętnościami indywidualnymi. Podzieleni na pary gracze na zmianę wybiegali do bramki jeden na jednego, przy czym jeden próbował strzelić gola z bramkarzem, a jego przeciwnik starał się mu w tym przeszkodzić.
Kilku zawodników dodatkowo odpoczęło i trenowało osobno. W międzyczasie Igor Gorbach, jedyny nominalny środkowy napastnik uczestniczący obecnie w obozie treningowym drużyny, rozpoczął pracę biegową.
W piątek drużyna ma zaplanowane dwie sesje treningowe.
