Znany ekspert piłkarski Oleksandr Sopko ocenił występ ukraińskiej młodzieżowej reprezentacji narodowej na Euro-2023 U-21, a także wyraził swoją opinię na temat tego, kogo lepiej uwzględnić w zgłoszeniu ukraińskiej drużyny na nadchodzące Igrzyska Olimpijskie, na które "niebiesko-żółci" po raz pierwszy dotarli.
- Najważniejszy w występie młodzieżowej reprezentacji Ukrainy na Euro jest wynik. Już dawno młodzieżowa reprezentacja nie przysporzyła kibicom tylu zmartwień, dawno nie wspięła się tak wysoko, nigdy w ogóle nie grała na Igrzyskach Olimpijskich. Minie trochę czasu, emocje opadną i zobaczymy, że rzeczywiście był to dobry wynik, nadzieja dana nam wszystkim. I jest perspektywa, że to pokolenie jeszcze powie swoje słowo w dorosłym futbolu.
Rusłan Rotan pokazał efekt swojej dwuletniej żmudnej pracy, w której testowano wielu kandydatów do reprezentacji, wypracował pewien styl, zasady, według których grała drużyna. Wielu może się o to spierać, niektórym coś się nie podoba, ale najważniejsze jest to, że ten styl był, w przeciwieństwie do poprzednich drużyn młodzieżowych.
- Dlaczego ta drużyna miała taki styl, w przeciwieństwie do poprzednich?
- Jest kilka powodów. Głównym powodem jest to, że trzon tej drużyny został utworzony z zawodników jednego klubu, w tym przypadku - Szachtara. Ci zawodnicy grali razem nie tylko przez ostatni rok, ale od dziecka, od 15-16 roku życia, byli w tej samej akademii, uczyli się tych samych zasad. To na nich Rotan się oparł, niczego nie zepsuł, wręcz przeciwnie - zbudował grę, podciągnął pod ten model innych zawodników. Z jednej strony było mu łatwiej, bo trzon reprezentacji grał ten sam styl futbolu, ale z drugiej - trudniej było poderwać innych zawodników, w szczególności w linii defensywnej. Ale udało mu się zrobić wiele, drużyna pewnie przeszła fazę grupową i wyglądała, może z wyjątkiem ostatniego meczu, przekonująco i godnie.
Fakt, że nie udało im się dojść do finału, półfinałowy mecz z Hiszpanami był porażką - bądźmy szczerzy, Francuzi, Hiszpanie i Anglicy mają znacznie dłuższą ławkę, jeśli chodzi o indywidualne umiejętności, potencjał zawodników, w grze jeden na jeden mają sprawniejszych graczy. To miało wpływ na wynik półfinału. Do tego Hiszpanie mają bardziej zgrany skład, który gra ze sobą od wielu lat, wygrywając turnieje. Mają większe doświadczenie w walce w decydujących meczach. Myślę też, że brakowało nam jednego dnia odpoczynku.
Jeśli chodzi o taktykę na mecz z Hiszpanami, to tutaj też możemy się spierać. Po zdobyciu bramki przeszliśmy na grę pięcioma obrońcami. W zasadzie jest to działająca taktyka i z Francuzami się sprawdziła, pokazaliśmy dyscyplinę i dobrą organizację gry w obronie, narzuciliśmy walkę, nie baliśmy się kontratakować, dobrze kontrolowaliśmy piłkę. Z Hiszpanami na pozycji piątego obrońcy był Brazhko i miał ogromne obciążenie, bo musiał grać indywidualnie przeciwko głównej sile uderzeniowej Hiszpanów Ruiza, a naszemu zawodnikowi brakowało umiejętności, doświadczenia w grze na tej pozycji. Ale mimo wszystko drużyna zrobiła nawet więcej, niż mogła na tym etapie, możemy tylko podziękować i pogratulować zarówno trenerom, jak i zawodnikom.
- Kto z ukraińskich zawodników zaskoczył, a kto wręcz przeciwnie, nie spełnił oczekiwań?
- Nie powiedziałbym, że zaskoczył, ale potwierdził swoją klasę Sudakov i potwierdził swój potencjał Mudryk. Trochę rozczarował Trubin, bo z reguły takie mecze jak ten ostatni są w dużej mierze ciągnięte przez bramkarzy. Gdyby Anatolij zagrał w półfinałach tak, jak wszyscy tego oczekujemy, myślę, że zostałby już sprzedany, spodziewałem się po nim więcej w decydujących meczach. Myślę, że musi polegać nie tylko na swoim wysokim wzroście, ale także wzmocnić nogi, brakuje mu dobrego wyskoku. Dodatkowo jego szybkie, silne nogi pozwalają mu kontrolować jak najwięcej przestrzeni bramkowej. Ma tendencję do gry, jak to się mówi, na taśmie, musi rozszerzyć geografię swoich działań.
Pozostali, myślę, pokazali dziś maksimum tego, na co ich stać i nie powiedziałbym, że ktoś czegoś nie usprawiedliwił.
- W sieci pojawiła się opinia, że Mudryk być może nie powinien brać udziału w ostatnim Euro, bo nie odegrał decydującej roli, a w przygotowania do sezonu z Chelsea pod wodzą nowego trenera będzie musiał wejść praktycznie bez odpoczynku, a to może spłatać mu okrutnego figla. Zgadzasz się z tym?
- Aby dostać się do podstawowego składu Chelsea i zademonstrować tam stabilną, mocną grę, nie można bać się gry w reprezentacji, sprawdzenia się w poważnych turniejach. Wręcz przeciwnie, Mudryk potrzebuje takiego turnieju jak młodzieżowe Euro, by dojrzeć i wzmocnić się. Grał przecież mało, sporadycznie, potrzebuje treningu. A gra w młodzieżowej reprezentacji powinna przywrócić mu pewność siebie. Poza tym za miesiąc właściwie zapomni, że grał na młodzieżowym Euro, Mudryk będzie miał zupełnie inne wymagania, bo mistrzostwa Anglii są bardzo trudne, jest ciągła presja na zawodnikach. To młody, rozwinięty fizycznie chłopak, musi dojrzeć mentalnie. Mam nadzieję, że dzięki pracy, dzięki swojemu podejściu do futbolu osiągnie to, czego się od niego oczekuje.
- Zgłoszenie na Igrzyska Olimpijskie, zgodnie z regulaminem, wyniesie 18 osób, a możliwe będzie włączenie tylko trzech graczy starszych niż 2001, w szczególności Artem Bondarenko jest poza tą kohortą. Jak bardzo powinniśmy spodziewać się poważnej restrukturyzacji w drużynie i kogo lepiej wziąć do drużyny olimpijskiej - doświadczonych zawodników reprezentujących drużynę narodową czy postawić na zawodników, którzy triumfowali na Euro-2023?
- Myślę, że dziś jest za wcześnie, aby mówić o składzie drużyny na Igrzyska Olimpijskie, przed nami jeszcze rok i wszystko może się zdarzyć. Myślę, że Bondarenko jest jednym z filarów drużyny i zdecydowanie zasługuje na miejsce w kadrze olimpijskiej. I dalej - mamy Zinczenkę, Malinowskiego, doświadczonych zawodników, którzy potrafią pociągnąć drużynę. To samo Zabarny. Myślę, że to będzie przyjemny ból głowy dla Rotana przy wyborze najlepszej osiemnastki na Olimpiadę. Być może do tego czasu inni zawodnicy, którzy być może nie pokazali się zbyt dobrze na Euro - ten sam Kashchuk, Brazhko, ktoś inny - dorosną i pokażą się.
Jewhen Sawczuk
Смотри, чтобы твои кротята, как и ты, после молодёжной сборной больше нигде не_потерялись!
Кто не в курсе, Сопко был Чемпионом Мира U-20 в 1977 году. Только в отличие от Бессонова, Баля и других не_смог никуда пробиться, не_вышло в "Динамо", вернулся в Донецк и до конца карьеры пылил в "шахте"...
И еще. На фоне многих "экспертов" Сопко еще выделяется в положительную сторону, поскольку разбирается в том, о чем пишет. Тут уж таких экспертов начитался - один теннисист, другой бизнесмен...