Były napastnik Wołynia Vasyl Sachko opowiedział nam, jak trafił do drużyny Vitalii'ego Kvartsianyi'ego.
"Volodymyrovych zauważył mnie, kiedy grałem dla Oskola Kupianske. Z jakiegoś powodu mnie polubił i zaprosił do Wołynia.
Pamiętam naszą pierwszą rozmowę, która trwała 40 minut. Powiedziałem tylko "dzień dobry" i "do widzenia", przez resztę czasu Kvartsianyi mówił.
Wołodymyr Wołodymyrowycz przekonał mnie do dołączenia do Wołynia, to była ambitna drużyna, która stawiała sobie wysokie cele. W Łucku rozwinąłem się jako piłkarz, zawsze grałem w podstawie, zostałem kapitanem, dużo strzelałem" - powiedział Sachko.