Obrońca Vorskli Igor Perduta wypowiedział się na temat pierwszego przeciwnika Połtawy w Lidze Konferencyjnej - gruzińskiej Dili.
- Mecze poprzedniego etapu pomiędzy Dilą a słowackim DAK-iem po raz kolejny udowodniły, że przewidywania w piłce nożnej są zawodne. W końcu większość ekspertów faworyzowała słowacką drużynę, ale Dila zdecydowała inaczej.
- Piłkarze Vorskli przebywają obecnie na zgrupowaniu w Polsce, ale najwyraźniej znaleźli okazję do obejrzenia transmisji telewizyjnych z tych meczów. Co zapamiętał "Dila"?
- Dobra kontrola piłki, charakter walki. W pierwszym wyjazdowym meczu Gruzini się poderwali i odwrócili losy spotkania, które układało się dla nich fatalnie.
- Znasz bramkarza Kucherenko i napastnika Kovtalyuka, którzy bronią barw "Dili"?
- Nie, wiem tylko, że są Ukraińcami.
- A fakt, że "Dila" jest prowadzona przez ukraińskiego specjalistę Andrija Demczenkę może być przydatny dla gruzińskiej drużyny?
- Nie sądzę. Wszystko będzie zależało przede wszystkim od nas, od tego, jak się dostosujemy, czy pokażemy nasze najlepsze cechy. Jeśli podejdziemy do konfrontacji z "Dilą" w formie sportów walki, to żadne informacje o "Worskle", której właścicielem jest Demczenko, nie przyniosą korzyści "Dili".
- Dziś "Vorskla" odbędzie ostatni sparing na zgrupowaniu w Polsce. Jak oceniasz obecny stan drużyny z Połtawy?
- Dla mnie najważniejsze jest to, że ambulatorium drużyny jest puste. Wszyscy są zmotywowani, chcą udowodnić, że wyciągnęli właściwe wnioski z poprzednich niepowodzeń w europejskich pucharach.
- W ostatnich dwóch występach w Europie zespół z Połtawy nie trafił w ostatnich minutach i został przedwcześnie wyeliminowany.
- Zeszłej wiosny nie udało się wywalczyć przepustki do Ligi Konferencyjnej z takim trudem, by odpaść po pierwszych meczach.
- 27 lipca "Vorskla" będzie gościć "Dilę" na stadionie polskiego miasta Tychy, gdzie kilka tygodni temu zespół z Połtawy spotkał się z miejscową drużyną.
- Stadion jest po prostu piękny, spełnia wszystkie dzisiejsze wymagania. Kibice, którzy gorąco wspierali swoją drużynę, również byli niezapomniani. Mam nadzieję, że dwunasty zawodnik bardzo nam pomoże 27 lipca.