W tym tygodniu wiele mediów donosiło, że Karpaty wykazują zainteresowanie swoim byłym zawodnikiem, 35-letnim Oleksandrem Gladkiyem, któremu kończy się kontrakt z Chornomorets Odessa.
- Nie wiem nawet, kto zajmuje się tą dezinformacją. Klub ze Lwowa nie zwrócił się do Gladkoia z żadną ofertą.
- Być może wynika to z faktu, że obecnie szuka klubu, a kiedyś grał w Karpatach.
- Nie mam nic przeciwko Gładkiemu, w swoim czasie był silnym napastnikiem, ale najlepsze mecze ma już za sobą. Co więcej, Karpaty budują zdolny zespół z naciskiem na młodych zawodników.
- Ale Karpaty wciąż szukają teksturowanego napastnika, który będzie przypominał brazylijskiego Batistę, który kiedyś sporo strzelał dla Zielono-Białych?
- I wygląda na to, że takiego napastnika znaleźliśmy. Nie chcę wyprzedzać wydarzeń, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu pojawi się w Karpatach.
- Mówimy o obcokrajowcu?
- Jest z Brazylii, ale to nie jest napastnik, na którego czekaliśmy przed zgrupowaniem w Użgorodzie.
- Czy nie ma zmian w planach przygotowań do inauguracyjnego meczu o mistrzostwo pierwszej ligi z Khustem?
- Tak, 23 lipca w Kowlu rozegramy mecz charytatywny z miejscową drużyną. Wszystkie zarobione pieniądze zostaną przekazane na pomoc AFU.