W piłce nożnej truizmem jest, że medale i puchary zdobywa się obroną. To właśnie niezawodność obrony jest decydującym czynnikiem w zdobywaniu trofeów.
Problemy w obronie Dynama zaczęły się na długo przed dołączeniem do zespołu Mircei Lucescu. Odeszli tacy zawodnicy jak Aleksandra Dragović, Domagoj Vida czy Evgeny Khacheridi, a w składzie zapanowała kompletna niepewność. Był to jeden z powodów upadku drużyny po erze Rebrowa.
Kiedy Lucescu przyszedł do Dynama, doszło do absurdu, że nawet Mohamed Kadiri grał na środku obrony. Mircea rozwiązał ten problem najlepiej jak potrafił, nie wchodząc na rynek transferowy. Otworzył się na Ilyę Zabarnyiego. Taktycznie ściągnął Denysa Popova i Oleksandra Syrotę. Na środku obrony zaczął wystawiać Tomasza Kędziorę i Witalija Mykolenkę. Na poziomie CL i w meczach z Juve czy Barceloną było już bardzo źle. Jednak w UPL obrona Dynama nie budziła zastrzeżeń.
Niestety ostatni sezon nie był udany dla Zabarnyiego. Pożegnaliśmy się z nim zimą. Popov i Sirota wciąż walczą o osiągnięcie poziomu stabilności. Zimą 2023 roku powstała nowa para obrońców Popov-Dyachuk. Denys jest jednym ze starych wyjadaczy w drużynie. W ubiegłym sezonie Maksym zdołał rozegrać 5 meczów na wypożyczeniu w Ołeksandriji. Obaj obrońcy są silni i fizyczni. Mają jednak problemy taktyczne - tracą swoje pozycje. Denys i Maksym są bardzo podobni pod względem jakości gry. Nie uzupełniają się, ale powtarzają.
Na początku patrzyłem na błędy Dyachuka ze zrozumieniem. Był młodym chłopakiem, który nigdy nie grał na tym poziomie i nie miał takiej odpowiedzialności. Dyachukowi było łatwiej, gdy miał przeciwko komu grać. Jego najlepszym meczem był domowy mecz z Szachtarem i konfrontacja z Lassionem Traore. Jeśli jednak przeciwnik jest nieco bardziej przebiegły, to od razu pojawiają się problemy. Nie tylko było więcej błędów, ale zaczęły się one powtarzać. Pod względem kreatywności, rozpoczęcia ataku, również nic nie zmieniło się na lepsze.
Rozumiem, że ostatnią kroplą dla Lucescu był mecz z Young Boys. Kiedy obrona Kijowa nie wyglądała przekonująco przeciwko silnemu przeciwnikowi. Dyachuk był jednym z głównych antybohaterów.
Przeciwko Arisowi i Al Hilal wystąpiła nowa para Popov i Bilovar. W obu meczach drużyna z Kijowa zagrała na zero z tyłu i uniknęła rażących błędów. Wszystko stało się bardziej niezawodne niż wtedy, gdy grał Dyachuk.
Christian jest wychowankiem szkółki Dynama. Miał jednak sporo czasu na grę na wypożyczeniach - Desna, Chornomorets, a w zeszłym sezonie spędził cały sezon w AEL Limassol w mistrzostwach Cypru. W wieku 22 lat Bilovar ma już przyzwoite doświadczenie w dorosłej piłce. Jest o 6 cm wyższy od Popova i Dyachuka. Jest bardziej subtelnym zawodnikiem pod względem stylu gry. Jest ostrzejszy, lepiej czyta grę. Jest bardziej podobny do Zabarnyiego w swoim stylu gry. Połączenie takiego zawodnika z potężnym Popovem może mieć swoje zalety. Jakkolwiek by nie było, jest to szansa dla Christiana na zaistnienie w pierwszej drużynie.
Oprócz kwestii czysto piłkarskich, jego życie osobiste może również odegrać pewną rolę. Christian jest romantycznie związany z córką Ihora Surkisa, Yaną. Jeśli coś pójdzie nie tak, brudy zostaną wyprane. Na zawodniku będzie ciążyła dodatkowa presja.
Okazuje się, że Dynamo rozpoczyna sezon z kompletną niepewnością w obronie. Popov był silny przed kontuzjami i nie jest zbyt dobry ze swoją stabilnością. Nikt nie może zagwarantować, że nie dojdzie do kolejnej kontuzji. W każdej chwili cała chemia może zostać wymazana. Bilovar nigdy wcześniej nie grał na tym poziomie. Nikt nie wie, czy Christian będzie w stanie grać na tym poziomie w dłuższej perspektywie. Pozostaje Sirota, który również jest niestabilny. Dyachuk musi bardzo ciężko pracować nad sobą, aby dostać drugą szansę.
Sergey Tishchenko