Artem Frankov, znany dziennikarz i redaktor naczelny magazynu Football, przygotował prognozę na mecz kwalifikacyjny Ligi Mistrzów pomiędzy Dnipro 1 a Panathinaikosem.
- Biorąc pod uwagę, że na początku tego roku Dnipro 1 po raz drugi stanęło przed przeszkodą nie do pokonania przeciwko AEK Cypr, konfrontacja z jednym z najsilniejszych klubów w Grecji wygląda absolutnie nieobiecująco dla naszej drużyny (zwłaszcza biorąc pod uwagę czynnik "własnego boiska" dla ukraińskiej drużyny). Z drugiej jednak strony, południowcy jak nikt inny potrafią rozsypać się pod ciężkim ciosem, a czy Ołeksandr Kuczer zdoła taki przygotować - kto wie, kto wie...
Jest jeszcze jedna kwestia: greckie mistrzostwa rozpoczynają się trzy tygodnie później niż ukraińskie, w połowie sierpnia (z poprawką na fakt, że mecz rundy wstępnej Vorskla vs Dnipro-1 został przełożony). Jest to jednak mało prawdopodobne - nikt nie może zignorować kwalifikacji do Ligi Mistrzów!
Oprócz tego, że pierwszy przeciwnik Dnipro-1 wcale nie jest łatwy, w poniedziałek nowe losowanie, przepraszam, umieściło drugiego zdobywcę mistrzostwa Ukrainy ze szczerymi "trumnami" - "Marsylią" (LC w przypadku przejścia Hellenes) i praską "Slavią" (LC w przypadku odejścia z PAO). Istnieje jednak żelazna zasada: kłopoty należy przeżywać tak, jak przychodzą" - powiedział Frankov.