Myron Markevych, trener lwowskich Karpat, porównał swoją pracę z Ołeksandrem Jarosławskim i Ihorem Kołomojskim.
"To są różni ludzie. Tam (z Jarosławskim - red.), jeśli padło jakieś słowo, to było ono stanowcze. A tam (z Kołomojskim - red.) mówił i mówi, że tylko słabeusze spłacają swoje długi. To jest jego powiedzonko. Nie chcę tego pamiętać" - powiedział Markevych.