Napastnik Dynama Kijów Vladyslav Vanat, który zdobył dublet w meczu ukraińskiej Premier League przeciwko Minai (4-1), podzielił się swoimi emocjami z meczu.
- Gratulujemy zwycięstwa! Jakie były twoje wrażenia z gry?
- To był dobry mecz. Pomimo tego, że straciliśmy bramkę po strzale z daleka na początku meczu, byliśmy w stanie wrócić i objąć prowadzenie w pierwszej połowie, a ostatecznie wygrać.
- Jesteś leworęczny, ale dzisiaj dwukrotnie strzeliłeś gola prawą nogą... Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się to w karierze?
- Szczerze mówiąc, nie pamiętam. Może się zdarzyło. Na treningach ćwiczymy strzały obiema nogami, a dziś udało mi się dwa razy strzelić prawą.
- Byłeś już zmieniony, gdy Dynamo wywalczyło rzut karny. Czy wykorzystałbyś karnego z 11 metrów, gdybyś był na boisku i zdobył hat-tricka?
- Nie mogę powiedzieć na pewno. Wszystko rozstrzygnęłoby się na boisku.
- Czy gratulowano ci pierwszego dubletu w oficjalnych meczach na dorosłym poziomie?
- Prawdopodobnie nikt jeszcze nie pomyślał, że to mój pierwszy dublet, więc nikt mi zbytnio nie gratulował.
- Co powiedział Lucescu?
- Powiedział, że dobrze wykorzystałem szanse, które miałem. Powiedział mi też, żebym robił tak dalej.
- Czy szybko stracona bramka zaburzyła plan gry?
- Oczywiście, że tak. Sami mieliśmy taktykę, aby szybko strzelić gola, ale okazało się, że zamiast tego straciliśmy bramkę. Ale w porządku, wróciliśmy do gry.
- Po tym, jak Popov został wyrzucony z boiska, przeniosłeś się na lewe skrzydło. Jak komfortowo ci się tam gra?
- Moment meczu tego wymagał. Musiałem bronić na tej pozycji. Oczywiście, gdyby nie wyrzucenie z boiska, grałbym jako środkowy napastnik, ale sytuacja na boisku była taka, że musiałem to zmienić.
- Czy obecność Andrija Jarmołenki zmieniła charakter drużyny na boisku?
- Oczywiście, ponieważ Andriy jest liderem drużyny. Jeśli on biegnie, to nie możesz nie biec, bo w razie potrzeby popchnie cię i pociągnie za sobą.
- Yarmolenko powiedział, że dawno nie biegał tyle, co na tym zgrupowaniu. Jak przebiegło zgrupowanie, skoro dołączyłeś do niego później?
- Przyjechaliśmy pod koniec zgrupowania, na około tydzień. Wykonaliśmy też dużo pracy biegowej. Mam nadzieję, że to zaowocuje.
- Ogólnie rzecz biorąc, czy drużyna jest w pełni przygotowana do sezonu, czy potrzebujecie jeszcze kilku meczów, aby się w niego zaangażować?
- Drużyna jest gotowa, ale czuję, że nadal trudno jest mi grać przez całe 90 minut, jestem gotowy w około 70-80 procentach. Ale w najbliższej przyszłości postaram się dać z siebie wszystko.
- Czy po Młodzieżowych Mistrzostwach Europy emocje opadły, czy udało Ci się psychicznie nastroić na nowy sezon?
- Tak, emocje związane z moimi występami na Euro już opadły, zrestartowałem się psychicznie i jestem gotowy na nowy sezon.