Trener Dynama Kijów, Mircea Lucescu, potwierdził, że jego drużyna będzie w tym sezonie rozgrywać swoje domowe mecze Ligi Konferencyjnej w Bukareszcie na stadionie miejscowego Rapidu, a także wyjaśnił ten wybór.
"Fakt, że będziemy grać w Bukareszcie jest już oficjalny. To była moja inicjatywa. Z dwóch powodów.
Po pierwsze, w zeszłym sezonie opcja rozgrywania domowych meczów Pucharu Europy w Polsce okazała się bardzo trudna, ponieważ odległości, które musieliśmy pokonać, były zbyt duże. Ale w przypadku Bukaresztu odległości są zupełnie inne. Z Bukaresztu polecimy do Kiszyniowa, a stamtąd 4 godziny autobusem do Odessy i 9 godzin do Kijowa.
Po drugie, stawiam na kibiców Rapidu, którzy kochają piłkę nożną i nie przepuszczą okazji, by pojawić się na naszych meczach. W zeszłym sezonie w Krakowie w ogóle nie mieliśmy kibiców.
Gramy bez kibiców od bardzo dawna - na Ukrainie nie ma ich teraz na stadionach. Musimy więc chwytać się każdej okazji, by grać przy wsparciu trybun. W końcu w Bukareszcie jest wielu Ukraińców. A stadion Rapidu tworzy niezwykle przyjemną i sprzyjającą atmosferę dla piłki nożnej. Ponadto, to jest mój dom.
Wszystkie domowe mecze Ligi Konferencyjnej rozegramy w Bukareszcie. Włącznie z meczami fazy grupowej turnieju, jeśli uda nam się tam dostać" - powiedział Lucescu cytowany przez AS.