Trener Vorskli Połtawa Viktor Skrypnyk podsumował wyniki rewanżowego meczu swojej drużyny z gruzińską Dilą (1-3) w ramach 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej, który odbył się wczoraj w Gori. Przypomnijmy, że po zsumowaniu dwóch spotkań (2:1, 1:3) ukraiński zespół odpadł z turnieju.
"Wynik zgodny z przebiegiem meczu. Gratuluję przeciwnikowi.
Rozumiem, jakie były oczekiwania wobec "Worskły", ale jesteśmy w takiej rzeczywistości, jaka jest i wiemy, jak jest nam ciężko. Gramy tak, jak potrafimy. Jesteśmy cierpliwi. I zawsze jest czynnik ludzki. Indywidualny błąd zawsze może doprowadzić do zdobycia bramki. Poza tym graliśmy ze strachem przed popełnieniem błędu. A kiedy boisz się popełnić błąd, to w końcu go popełniasz.
Mimo wszystko jestem wdzięczny drużynie za walkę. Ale "Dila" pokonała nas biznesowo. To dla nas dobra lekcja. Takie mecze dają zawodnikom przydatne doświadczenie.
Nie róbcie nam wyrzutów, nie mówcie, że byliśmy coś winni. Nie jesteśmy niczemu winni. Graliśmy dla Worskły, dla siebie, dla kibiców. Szkoda, że przegraliśmy" - powiedział Skrypnyk na pomeczowej konferencji prasowej.