Ukraiński napastnik St. Trooden Oleksandr Filippov skomentował informację, że wkrótce zostanie zawodnikiem Dnipro-1.
- Nie, na razie to tylko plotki, nawet nie wiem skąd się biorą. Jestem w Belgii, wciąż tu jestem. Nie ma więc jeszcze nic konkretnego. Mam jeszcze rok kontraktu z Saint-Treyden.
- Czy negocjujesz z ukraińskimi klubami?
- Cóż, odbyliśmy kilka rozmów. Więc dyskutujemy o czymś. Szukamy czegoś, rozmawiamy z agentami. Zaproponowano mi opcje kontynuowania kariery, to normalny proces. Okienko transferowe jest teraz otwarte, więc rozmawiamy z moimi agentami. To normalna rozmowa.
- Czy jest szansa, że wrócisz na Ukrainę?
- Musimy przyjrzeć się sytuacji i opcjom, które będą dostępne. Czy będzie konkretny proces negocjacji.
- Czy mógłbyś wymienić konkretne kluby? Na przykład, czy prowadzicie negocjacje z Dnipro-1 lub Metalistem?
- Nie, nic takiego. Powiedziałem, że to plotka. Nie ma żadnych negocjacji. Jest kilka ofert, które składają mi agenci. Nie mogę jeszcze powiedzieć nic konkretnego.
Anton Terekhov