Mircea Lucescu: "Moim obowiązkiem było zostać na Ukrainie"

Trener Dynama Kijów Mircea Lucescu wyjaśnił, dlaczego zdecydował się pozostać na Ukrainie po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na pełną skalę.

Mircea Lucescu

"Zacząłem od pomysłu, że miałem bardzo dobry czas, kiedy byłem w Szachtarze Donieck, a także był to mój pierwszy rok w Dynamie Kijów, kiedy wygraliśmy mistrzostwo Ukrainy, Puchar Ukrainy i graliśmy w Lidze Mistrzów. Wtedy pomyślałem, że nie mogę być z moimi kolegami tylko w dobrych czasach, kiedy odnosiliśmy sukcesy. Postanowiłem więc zostać, gdy wszyscy obcokrajowcy zdecydowali się odejść. Straciliśmy wtedy 11 zawodników. Powiedziałem, że nie mogę odejść. Moim obowiązkiem jest zostać. Zostanę tu tak długo, jak będę mógł, bo mam 78 lat.

Jeśli chodzi o samą piłkę nożną w czasie wojny, zmniejszyła się nawet liczba kanałów sportowych. Kibice wciąż nie mogą przyjść na stadiony, a wiemy, że tworzą wspaniałą atmosferę. Czuje się ich niesamowite wsparcie.

To bardzo trudne, bo w każdej chwili może rozbrzmieć syrena informująca o nalocie. Może się to zdarzyć zarówno podczas treningu, jak i meczu. Czekamy, aż alarm się wyłączy, a następnie wracamy na boisko. Innym aspektem, który jest dość trudny do zniesienia, jest to, że przed meczami zawsze jest minuta ciszy dla ofiar wojny lub ludzi, którzy ucierpieli w wyniku wojny: ludzie bez nogi, bez ręki... wychodzą na boisko i wykonują pierwsze kopnięcie piłki. Bardzo trudno jest na to patrzeć... W tej chwili ciszy wszystkie okropności i nieszczęścia wojny przechodzą mi przed oczami" - powiedział Mircea Lucescu w programie ProSport Live.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • alex1964B - Наставник
    21.08.2023 13:57
    Закінчити кар"єру тренром футбольної команди в воюючій країні це крок до великої поваги і навіть слави в очах земляків.І в історію він ввійде як один з найвизначніших,а можей самий визначний,футбольний тренер Румунії.Так що гроші не головне,але вони теж не заважають.
    • 4
Komentarz