Myroslav Stupar, znany w przeszłości sędzia, w komentarzu dla 1927.kiev.ua ocenił sędziowanie w meczu 4. kolejki mistrzostw Ukrainy pomiędzy Chornomorets i Dynamo (3:2).
- Nie ma szczególnych skarg na sędziowanie, jak to miało miejsce w poprzednich meczach - Dnipro-1 vs Obolon, na przykład. Hryhorchuk odwołał się do sędziego, ale zrobił to w profesjonalny sposób. Były drobne błędy w sędziowaniu, ale VAR był obecny na meczu i nic poważnego nie zostało przeoczone.
Mówiąc o indywidualnych momentach, upadek Dubinczaka w 68. minucie podczas strzału nie był powodem do podyktowania rzutu karnego z jedenastu metrów, który Balakin przyznał Obolonowi. Wątpliwości nie budzi także wyrzucenie z boiska Syroty. Obrońca Dynama niespodziewanie otrzymał drugą żółtą kartkę. Nie było więcej momentów na zastanawianie się nad sędziowaniem. "Jeśli chodzi o grę, chęć wygrania z Chornomoretsem była bardzo zauważalna, a Dynamo chciało wygrać na poziomie, którego jeszcze nie mają" - zauważył Myroslav Ivanovych.