Serhiy Tsymbalar, syn byłego zawodnika Spartaka i Chornomorets Ilya Tsymbalar, wyjaśnił, dlaczego jego brat Oleg jest zaangażowany w organizację meczu ku pamięci ojca w Moskwie.
"Jest jednym z organizatorów meczu. Ostatni raz pisałem do niego, gdy zobaczyłem, że jest w Moskwie. Nie poinformował mnie ani mojej matki, nie skonsultował się z nikim. Dowiedzieliśmy się o tym, gdy był już w Moskwie i zaczął udzielać pierwszych wywiadów.
Wtedy napisałem do niego: "Dobrze, to twój wybór. Moja matka i ja nie akceptujemy tego. Jak mogłeś dokonać takiego wyboru? Ale jeśli już go podjąłeś, proszę, nie wspominaj o mnie, mamie czy tacie. Nie mamy z tym nic wspólnego".
Jeśli nie rozumie, co robi, to nie można wkładać mózgu do cudzej głowy. Przeprowadził się do Moskwy pod koniec sierpnia lub na początku września 2022 roku. Na początku był tutaj.
Mam pojęcie, co go do tego popchnęło. To są ludzie, którzy go tam oszukali i obiecali mu góry złota, że tu przyjedzie, a on będzie tu prowadzony pod nazwiskiem ojca, będzie awansowany, a oni będą awansowani.
Co jeszcze mają do pokazania? Są odcięci od światowego futbolu. Dlatego odbywają się te mecze memoriałowe, organizowane są różnego rodzaju ligi medialne, bo ludziom trzeba coś pokazać. Oni nie uczestniczą na poziomie międzynarodowym" - powiedział Serhiy Tsymbalar.
:-(