Honorowy członek UEFA Hryhorij Surkis złożył kondolencje.
Do rodziny i przyjaciół Walerija Mirskiego
Składam najszczersze kondolencje z powodu śmierci Walerija Isajewicza i do głębi duszy dzielę ból z powodu niepowetowanej straty.
Trudno jest znaleźć słowa pocieszenia, gdy tracimy ludzi drogich naszemu sercu. Mądry, ironiczny, wysoko wykształcony, był kochającym mężem, prawdziwym źródłem odwagi, wrażliwym i niezawodnym przyjacielem.
Człowiek o encyklopedycznej wiedzy i filozoficznym myśleniu, mistrz precyzyjnego myślenia i ostrych słów, przez wiele dziesięcioleci Mirsky, uznany mistrz krajowego dziennikarstwa sportowego, pozostawał dla swoich kolegów przykładem oddania piłce nożnej, wzorem profesjonalizmu i kreatywnego podejścia do swojej życiowej pracy.
Jak niewielu ludzi jest w stanie zrozumieć sport tak głęboko i wszechstronnie jak Walery Mirski! Tak, miał wspaniałych nauczycieli w tej dziedzinie, ale potem, po przekwalifikowaniu się na mentora, wychował i pobłogosławił niejedną drużynę bojową wspaniałych reporterów - ekspertów piłkarskich i zagorzałych patriotów Ukrainy.
W czasach sowieckich Walerij Isajowycz konsekwentnie i niezwykle umiejętnie bronił interesów Dynama Kijów, okrętu flagowego sportu narodowego, w walce z arogancją i twardogłowiem Moskwy.
Był także dyrygentem zaawansowanych idei wielkich mistrzów naszego warsztatu trenerskiego, w szczególności Oleha Bazylevycha i Valeriya Lobanovsky'ego, a wraz z nimi wychował nowe pokolenia kibiców, którym nasze kluby i reprezentacje narodowe - dziś już w niepodległej Ukrainie - zawdzięczają swoje największe sukcesy.
Łączę się w żalu ze wszystkimi, którym, tak jak mnie, zależało na tym błyskotliwym i niezwykle utalentowanym człowieku. Dobra pamięć o Walerym Mirskim pozostanie z nami na zawsze.
Grigorij SURKIS