W czwartek 31 sierpnia Dynamo Kijów zagra w Stambule rewanżowy mecz fazy play-off kwalifikacji Ligi Konferencyjnej z miejscowym Besiktasem (pierwsze spotkanie pomiędzy rywalami zakończyło się zwycięstwem tureckiej drużyny 3:2). Dzień wcześniej trener Dynama Kijów Mircea Lucescu zorganizował przedmeczową konferencję prasową.
Mircea Lucescu- Panie prezesie, cieszymy się, że znów widzimy pana w Stambule. Dobrze wiesz, jaka atmosfera zawsze panuje na trybunach tego stadionu. Jak przygotuje Pan zawodników do gry w takiej atmosferze?
- Fani Besiktasu są wspaniali, niesamowici. Atmosfera tutaj jest zawsze fantastyczna. Nie tylko pchają swoją drużynę do przodu, ale także wywierają presję na przeciwnikach. Przyczyniają się do sukcesów drużyny.
Być może musimy pokazać naszym zawodnikom, co stało się podczas meczu Besiktasu z Lipskiem, kiedy jeden z graczy opuścił boisko, ponieważ nie mógł kontynuować gry przy takim hałasie na trybunach. Mamy wielu młodych zawodników, którzy nie grali na tym poziomie w takich warunkach. Przez ostatnie dwa lata graliśmy przy pustych trybunach, więc nie chciałbym, aby ta atmosfera była dla nich zaskoczeniem i wpłynęła na ich poczynania w jutrzejszym meczu.
- Pozwól, że przywitam Cię w Turcji! Po pierwszym meczu wspomniałeś, że Twój zespół składa się głównie z zawodników z akademii. Czy jest to przewaga dla przeciwników? Jak drużyna jest przygotowana do rewanżu?
- Jesteśmy dobrze przygotowani do jutrzejszego meczu. Pokazaliśmy dobry występ w pierwszym meczu, pomimo faktu, że Besiktas jest silnym, dobrym klubem. Dokonali wysokiej jakości transferów, stworzyli silny europejski zespół, który składa się nie tylko z tureckich zawodników. Powtarzam, wyglądaliśmy dobrze w pierwszym meczu i przegraliśmy tylko z powodu kilku indywidualnych epizodów, tracąc bramkę po karnym, rzucie rożnym i kontrataku. W tym samym czasie stworzyliśmy dobre okazje do zdobycia większej liczby bramek, więc wynik mógł być inny. Jestem przekonany, że mój zespół jest dobrze przygotowany do jutrzejszego meczu.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że atmosfera, presja trybun może mieć duży wpływ na grę naszych zawodników. Pierwsze 15 minut będzie dla nas najtrudniejsze. Wierzę jednak, że moi zawodnicy zagrają jutro dobry mecz przeciwko silnemu przeciwnikowi.
- Bardzo dobrze znasz turecki futbol. Kto jest Twoim faworytem w tureckiej Superlidze?
- Liga turecka stała się obecnie jedną z najważniejszych i najsilniejszych w Europie. Kiedy tu pracowałem, liga turecka była jedną z sześciu najlepszych w Europie. Teraz zapraszani są tu doświadczeni, silni zawodnicy z czołowych rozgrywek. A to zwiększa znaczenie mistrzostw, ich jakość, przyciąga dużą liczbę kibiców na trybuny i do telewizji.
Ale uważam również, że Turcja powinna zrobić więcej dla reprezentacji narodowej, ponieważ cztery najlepsze kluby mają bardzo małą liczbę tureckich zawodników. Reprezentacja Turcji powinna być zawsze reprezentowana w finałach najważniejszych turniejów. Trudno jest jednak stworzyć silną drużynę narodową w takich okolicznościach. Mam prawo tak mówić, ponieważ pracuję tutaj od sześciu lat.
