Obrońca Kryvbasu Danylo Beskorovainyi, który grał na Słowacji, porównał mistrzostwa Słowacji do mistrzostw Ukrainy.
- Na Słowacji pracowałem z silnymi trenerami. Pozwalali obrońcom na wiele. Nie chcę powiedzieć, że tutaj nie wolno nam nic robić, ale na Słowacji po prostu poprosili nas, abyśmy grali w bardziej atakujący sposób, przyłączali się do ataków, poruszali się z piłką, nie bali się iść po zwycięstwo. Są to rzeczy, które wyglądają nieco dziwnie dla obrońców w ukraińskiej Premier League. Ale nasi trenerzy również dostosowują nas do różnych modeli gry. Dlatego teraz jestem zadowolony ze swojej gry i wymagań stawianych przez sztab trenerski.
Teraz trudno jest w pełni zrozumieć poziom naszych mistrzostw, ponieważ w kraju wciąż trwa wojna. Ale myślę, że to dobrze, że gramy w mistrzostwach, przyjeżdżają do nas legioniści. I są drużyny takie jak na przykład Polissia, które awansowały z pierwszej ligi i mogą sobie pozwolić na podpisanie kontraktów z jakościowymi zawodnikami. A teraz, jeśli spojrzeć na tabelę UPL, Żytomierz jest na drugim miejscu. Dlatego uważam, że nasza liga zmierza w dobrym kierunku, a mistrzostwa będą się umacniać. Są bardzo dobrzy młodzi ludzie, którzy wyjadą za granicę lub wzmocnią nasze najlepsze kluby, aby z powodzeniem grać w europejskich rozgrywkach" - powiedział Beskorovainyi.