Obrońca angielskiego Evertonu i reprezentacji Ukrainy Witalij Mykolenko odpowiedział na pytania służby prasowej UAF dotyczące przygotowań drużyny narodowej do meczów kwalifikacyjnych Euro 2024 z Anglią (9 września) i Włochami (12 września).
- Vitaliy, to już trzeci raz, kiedy drużyna narodowa zbiera się w tym cyklu kwalifikacyjnym. Jak się czujesz przychodząc do drużyny?
- Za każdym razem, gdy przyjeżdżam na zgrupowanie reprezentacji, mówię: "Tylko pozytywne emocje". Cieszę się, że widzę wszystkich - zarówno chłopaków, jak i sztab trenerski.
- Teraz sezon klubowy zarówno w Anglii, jak i na Ukrainie dopiero nabiera tempa. Jak oceniasz swoją kondycję funkcjonalną?
- Początek sezonu nie był dla mnie najlepszy. Miałem małą kontuzję, ale teraz wróciłem do gry i jestem tutaj. Czuję, że jestem w dobrej gotowości funkcjonalnej. Ale nie myślę teraz o klubie, tylko o reprezentacji.
- Po trzech meczach w grupie mamy sześć punktów. Dwa zwycięstwa z Maltą i Macedonią Północną oraz porażka z Anglią. Czy uważasz, że to sprawiedliwy wynik?
- Tak graliśmy i to chyba naturalne. Teraz jesteśmy prawie wszyscy tutaj, a naszym celem jest następny mecz.
- Spotkaliśmy się z Anglikami kilka razy w ostatnim czasie. Do tej pory nie byliśmy w stanie grać z nimi na równych warunkach. Czy to nasz poziom, czy są inne powody?
- Nie bądźmy nieszczerzy. Anglicy mają znacznie lepszą selekcję zawodników niż my. Ostatnie dwa mecze z nimi, kiedy grałem, nie wyszły. Ale myślę, że pewnego dnia powinno się udać. Najważniejsze to odpowiednio się przygotować. Mamy szansę na rewanż z Anglią.
- Co nasza drużyna może zrobić przeciwko Anglikom?
- Na razie nie rozmawialiśmy ze sztabem trenerskim o meczu z Anglią. Myślę jednak, że z takimi drużynami trzeba mieć odpowiedni plan do wykonania. Jeśli będziemy zdyscyplinowani na boisku, wszystko będzie dobrze.
- Zarówno Anglia, jak i Włochy to zespoły z najwyższej półki...
- Zmierzymy się z dwoma najlepszymi drużynami w ciągu trzech dni. To będzie trudne, ale po to tu przyjechaliśmy, by z nimi walczyć.
- Anglia i Włochy mają różne style gry. Któremu możemy się bardziej przeciwstawić?
- Mogę tylko powiedzieć, że włoski futbol jest bardziej zdyscyplinowany i taktyczny, podczas gdy angielski jest silny w obronie i nieco bardziej indywidualny w ataku.
- Jak koledzy z drużyny postrzegają ten mecz?
- Nie powiem kto, bo Jordan się obrazi, ale koledzy z drużyny powiedzieli, że będą mi kibicować. To byli Anglicy. To dodaje mi pewności siebie.
- Pracowałeś z Serhijem Rebrowem w Dynamie Kijów, a teraz jest to twój drugi obóz treningowy z reprezentacją. Co on ci daje, czego nie dawali inni trenerzy?
- Ogólnie rzecz biorąc, w porównaniu do innych specjalistów, jest więcej taktyki. Dużo uwagi poświęca się też dyscyplinie na boisku i grze na pozycjach. Każdego dnia uczę się czegoś nowego. Każda sesja treningowa jest jak wyzwanie. Jeśli nie pracujesz dobrze, możesz jutro nie zagrać.
- W meczu z Armenią strzeliłeś swoją pierwszą bramkę dla reprezentacji. Może planujesz strzelić drugą bramkę przeciwko Anglii?
- Powiedziałem Jordanowi, że jeśli strzelę gola, będę bardzo szczęśliwy.
- A może lepiej zagrać na zero?
- Wolałbym strzelić gola przeciwko Anglikom i zagrać na zero.
- Zagramy u siebie we Wrocławiu, gdzie jest wielu Ukraińców. Naprawdę chciałbym, żeby kibice zapełnili trybuny. Jak ważny będzie ten czynnik w ogólnym rozrachunku?
- Jest bardzo ważny. Kiedy graliśmy na Wembley, było to dla nas bardzo trudne psychicznie. A teraz gramy u siebie, więc mam nadzieję, że będą nam gorąco kibicować, a my odwdzięczymy się fanom dobrą grą. Przyjdź na mecz we Wrocławiu i wspieraj nas! Chwała Ukrainie!
учетная запись этого пользователя была удалена