Pomocnik reprezentacji Ukrainy Ołeksandr Zinczenko wziął również udział w konferencji prasowej trenera reprezentacji Ukrainy Serhija Rebrowa, która odbyła się dziś we Wrocławiu, poświęconej jutrzejszemu meczowi kwalifikacyjnemu do Euro 2024 z Anglią.
- Jak rozłożyć siły na mecze z Anglią i Włochami?
- Jestem bardzo wdzięczny, że miałem w swoim życiu wielu trenerów, od których wiele się nauczyłem. Jednym z nich jest Ołeksandr Gołowko, który zawsze uczył nas myśleć, że najważniejszy jest dzisiejszy mecz. Dlatego nie patrzymy na tabelę, nie patrzymy na to, kto jest faworytem i ile warci są zawodnicy w składzie naszych przeciwników. W piłce nożnej wszystko się zdarza, ale my mamy swój własny cel. Powoli, ale zmierzamy w tym kierunku
- Jak zamierzasz przypomnieć światu o wojnie na Ukrainie podczas jutrzejszego meczu?
- Jestem bardzo wdzięczny za to pytanie. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować Polsce i wszystkim Polakom za wsparcie Ukraińców. Mam przyjaciół mieszkających tutaj i wiem od nich, jak przyjaźni są Polacy i jak wspierają nas w tym trudnym czasie.
Jutro oczywiście spodziewam się stadionu w niebiesko-żółtych barwach. Ale dla nas to i tak zupełnie inna atmosfera, niż gdybyśmy grali na Ukrainie. Naprawdę chcę w końcu zagrać u siebie.
- Co oznacza dla ciebie gra dla Ukrainy w tym momencie?
- Piłka nożna to język międzynarodowy. Możemy mówić różnymi językami, ale każdy rozumie futbol. Dlatego staram się wykorzystać każdą chwilę, by przypomnieć światu o tym, co się dzieje. Uważam, że moim obowiązkiem jest mówienie o wojnie.
Jestem wdzięczny AFU za to, że mamy okazję grać i reprezentować Ukrainę na tak wysokim poziomie. Powinniśmy zawsze zdawać sobie sprawę, że jesteśmy twarzą naszego kraju. Gram za granicą i dlatego muszę stale pokazywać i mówić wszystkim, że jest wojna. Jest dużo propagandy. A ludzie powinni znać prawdę.
- Jak znajdujesz równowagę między emocjami a tym, co masz w głowie podczas meczów?
- Od ponad roku za każdym razem, gdy wychodzisz na boisko, zdajesz sobie sprawę, że za tobą są ci, którzy walczą o niepodległość Ukrainy. Ci ludzie również mają rodziny, ale ryzykują i robią wszystko na pierwszej linii frontu, aby Ukraina istniała. Kiedy to wiesz, nie ma użalania się nad sobą: po prostu wychodzisz i grasz.
Alexander POPOV z Wrocławia
============================
С моей точки зрения, Александр Зинченко великолепно им овладел, что давно доказывает это своими делами и поступками. Удачи ему и партнёрам по главной команде страны...