Usługi byłego kapitana Dynama Kijów Serhija Sidorczuka były oferowane trzem czołowym belgijskim klubom - Anderlechtowi, Gent i Genk. Żaden z nich nie wykazał jednak zainteresowania zawodnikiem.
"Anderlecht" szukał wcześniej środkowego pomocnika, ale zdecydował się na innego gracza Dynama - Justina Lonwijka, który przeniósł się do tego zespołu na zasadzie wypożyczenia latem ubiegłego roku.
Prawdziwe zainteresowanie Sidorczukiem wykazały Westerlo i Leuven. Westerlo zdecydowało się na transfer, ponieważ zaoferowało najlepsze warunki finansowe dla Dynama i samego zawodnika.
Pragniemy dodać, że poszukiwaniem drużyny dla Sidorczuka zajmował się agent Serhiy Serebrennikov, który ma bardzo dobre kontakty w Belgii.