Trener Karpatów Myron Markevych pochwalił transfery Serhija Sydorczuka i Denysa Harmasha oraz poziom ukraińskiego futbolu.
- Co sądzisz o transferach Serhija Sydorczuka i Denysa Garmasza?
- Liga belgijska to rozgrywki na przyzwoitym poziomie. Zarówno Sidorczuk, jak i Garmash kończą już swoje kariery. Dlaczego nie pograć jeszcze rok lub dwa dla własnej przyjemności? Liga chorwacka to słabszy poziom, ale nie zmienia to znacząco roli. Generalnie polecam zawodnikom grać tak długo, jak to możliwe. Bo potem przyjdą dni, kiedy nikt nie będzie cię potrzebował i będzie źle.
- Czy poziom UPL pozostanie niezmieniony w najbliższej przyszłości?
- Dobrze, że mamy piłkę nożną, że rozgrywane są mecze w Premier League, pierwszej i drugiej lidze. Musimy przetrwać ten trudny okres. Jeśli wszystko się zatrzyma, nastąpi zapaść. Musimy wychowywać młodych zawodników. Mają teraz wszelkie szanse, by się spełnić, muszą tylko zmienić mentalność i jak najszybciej ruszyć do przodu.
Jak na razie nasze kluby nie mogą konkurować z europejskimi drużynami średniej klasy. Dlatego mamy takie wyniki. Czy masz jakieś pretensje do Lucescu? Nie ma w tym nic dziwnego - gdy tylko drużyna przegrywa, winny jest trener. Jednak, aby pokazać dobry wynik, trzeba mieć zawodników. W Szachtarze Lucescu miał poważnych graczy, a my mieliśmy wyniki. Wszystko jest ze sobą powiązane. Zwolnienie Lucescu z Dynama niczego nie zmieni.
- Jakie są szanse Szachtara na wyjście z grupy?
- Jeśli zajmie trzecie miejsce, to będzie bardzo dobrze.
Mykola Tymoshchuk