Były ukraiński pomocnik Jewhen Lewczenko podzielił się swoimi przemyśleniami na temat meczu kwalifikacyjnego Ukraina-Anglia do Euro 2024.
- Drużyna Garetha Southgate'a ma kilku równorzędnych zawodników na każdej pozycji. Niestety, tak nie jest w przypadku naszej reprezentacji. Musimy jednak zrozumieć warunki, w jakich się teraz znajdujemy. Aby liczyć na pozytywny wynik w meczu z takim przeciwnikiem, musimy pokazać nasz najlepszy futbol. Oczywiście jesteśmy gorsi pod względem jakości gry, ale możemy spróbować powalczyć walką i ruchem. Zawsze można znaleźć lukę w obronie przeciwnika.
Jeśli będzie pozytywny wynik z Anglią, zawodnikom będzie łatwiej przygotować się do drugiego meczu z Włochami pod względem morale. Jednocześnie ciekawie będzie zobaczyć, jakie podejście do tych dwóch poważnych konfrontacji znajdzie Serhii Rebrov. Reprezentacja Ukrainy ma zespół, świetnych zawodników, ale jeśli jeden z liderów wypada lub nie jest w optymalnej formie, często staje się to problemem. Jesteśmy od tego bardzo zależni.
Ale z drugiej strony, gdy w drużynie jest jak najwięcej najlepszych zawodników, trenerowi łatwiej jest realizować swoje plany. Przeskoczymy samych siebie, jeśli odbierzemy punkty Brytyjczykom i Włochom. Ciężko mi uwierzyć w zwycięstwo reprezentacji Ukrainy. Nie chcę jednak być pesymistą. Jeśli uda nam się przetrzymać pierwsze szybkie ataki Anglików i zagrać kompaktowo, zwłaszcza w obronie własnej bramki, to Żółto-Niebiescy mogą pokusić się o remis. I nie ma znaczenia, czy będzie to remis, czy gol" - powiedział Lewczenko.