Były trener reprezentacji Ukrainy i Dynama Kijów, Jozsef Szabo, wspominał, jak wyciągnął młodego Andrija Szewczenkę ze złego towarzystwa i pomógł mu się otworzyć.
"Kiedy ojciec Szewczenki żył, powiedział mu: "Andrij, powinieneś za życia postawić pomnik Jozsefowi Jozsefowiczowi". Powiedział tak, bo wiedział, co zrobiliśmy, żeby wyrwać Andrija z tych rąk, gdzie uczono go palić i pić, a jego żona była starsza o 10-12 lat.
Kiedyś jechaliśmy do bazy i coś przeleciało obok mnie jak rakieta. Kiedy dotarłem na miejsce, zobaczyłem, że to Szewczenko prowadził sportowego mercedesa. Wziąłem od niego kluczyki. Nawiasem mówiąc, dwie osoby zginęły w tym samochodzie, który później sprzedał, ale jeszcze nie przerejestrował" - powiedział Sabo w wywiadzie dla kanału YouTube Football Hut.
- Мне? В чём Дело?
- Отдайте папку ребенку и пройдёмте со мной. Быстро.
- Безобразие!... Консерваторию окончить не дают!
Говорю, ну что, Лёля...
— Лёля? Какая Лёля? С Елоховской?
— С Тверской!