Trener Włoch Luciano Spalletti podsumował wczorajszy mecz kwalifikacji Euro 2024 z Macedonią Północną (1:1).
"Trudności zaczęły się, gdy gra stała się chaotyczna, a my nie byliśmy gotowi do zapewnienia niezawodności obrony. W rezultacie w takich sytuacjach przeciwnicy często odbierali piłki.
Mimo to uważam, że nasza drużyna zagrała przyzwoity mecz. Ale oczywiście musimy nad tym popracować. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele, ale brakowało nam cierpliwości, by zagrać właściwe podanie, gdy mieliśmy na to zarówno czas, jak i miejsce.
Musiałem wymienić kilku zawodników, którzy otrzymali żółte kartki. Ale te zmiany nie przyniosły skutku. W tym samym czasie przeciwnik wyrównał tak późno w meczu (w 81 minucie - przyp. red.), że nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby zmienić sytuację.
Cóż, musimy zaakceptować remis. Jedyne, co nam teraz pozostało, to przeanalizować ten mecz, wyciągnąć wnioski z naszych błędów i poprawić grę na następny mecz (z Ukrainą, 12 września - przyp. red.).
Niestety jakość boiska pozostawiała dziś wiele do życzenia. Miało to wpływ na wielu naszych zawodników i teraz po prostu nie możemy uniknąć rotacji w meczu z Ukrainą" - powiedział Spalletti po meczu z Macedonią Północną.