W wywiadzie dla UPL TV były trener reprezentacji Ukrainy i Dynama Kijów podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec meczu kwalifikacyjnego Euro 2024 pomiędzy Włochami i Ukrainą.
- Włosi będą niezwykle zmotywowani, aby pokonać Ukrainę. To wyzwanie dla Rebrowa - jak zagrać przeciwko takiej drużynie.
- Czy Rebrov będzie musiał zmienić wyjściowy skład w porównaniu do meczu z Anglią?
- Myślę, że będą zmiany. Po pierwsze, Yarmolenko może zagrać. Trenuje w grupie ogólnej. Są tylko 3 dni przerwy między meczami, chłopaki mogą nie być sprawni fizycznie. Na tej podstawie powinniśmy budować grę.
- Co możesz powiedzieć o naszych głównych środkowych obrońcach?
- Zabarnyi jest bardzo dobry. Na początku nie grał w Bournemouth, ale w tym sezonie gra regularnie. To dobry zawodnik. To silny piłkarz, który będzie się rozwijał. Ale Matvienko jest trochę słaby. Dlatego nikt nie bierze go z topowych drużyn, więc zostaje w Szachtarze.
- Co sądzisz o występie Zinczenki? Niektórzy go krytykowali...
- Są tacy piłkarscy "eksperci". Jednak taki zawodnik jak Zinchenko jest bardzo potrzebny drużynie. Widzi boisko, jest bardzo techniczny. Atak jest budowany przez niego. Może nie jest tak dobry w obronie jak konwencjonalny Stepanenko. Szkoda, że nie ma Malinowskiego. Uważam, że to bardzo dobry piłkarz. Rebrov rozumie jednak, że Rusłan jest bez formy. Przechodził z jednej drużyny do drugiej i dopiero nabiera formy. Myślę, że na pewno powoła go w październiku.
- Co sądzisz o Mudryku?
- To słaby chłopak. Gdyby grał jakoś w Szachtarze, ale tam dostawał przestrzeń i pracował z piłką na szybkości. Tutaj to same straty. Nikt z nim nie współpracuje. Miałem kiedyś osobne treningi z Szewczenką, na których mówiłem mu, jak ma się zachowywać na boisku. Mudryk tego nie wie. On chce dostawać piłkę i robić wszystko na szybkości. Czasami jednak trzeba samemu zejść po piłkę. Wystarczy pomyśleć o Kane'ie. Gdzie on podał piłkę? To jest to, z czego Mudryk powinien brać przykład.