Ukraiński pomocnik Georgii Sudakov skomentował wynik meczu kwalifikacyjnego do Euro 2024 z Włochami w Suspilne TV.
- Włosi byli bardzo aktywni w pressingu w pierwszej połowie. Jakie są Twoje wrażenia z pierwszej połowy meczu?
- Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie duża presja, bo Włochów satysfakcjonowało tylko zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że na San Siro, przy tak niesamowitym wsparciu, przeciwnik będzie biegł do przodu. Szkoda, że tak to się potoczyło.
- Czy możesz powiedzieć coś więcej o momencie, w którym Włochom udało się otworzyć wynik?
- To był bardzo niefortunny błąd z mojej strony. Rozumiem, że na tym poziomie nie można popełniać takich błędów. To będzie dla mnie świetna lekcja. Przed meczem wziąłem buty z plastikowymi kolcami, a powinienem był użyć metalowych. Kiedy zmieniłem je później, było znacznie łatwiej. To był mój błąd. Chcę przeprosić drużynę i kibiców. Na tym poziomie nie można popełniać takich błędów.
- Drużyna narodowa używała wielu pionowych podań. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
- Mamy silnych napastników - Dowbyk, Jaremczuk, zrozumieliśmy, że musimy grać na nich, aby utrzymywali się przy piłce. Chcę grać więcej krótkimi podaniami, ale musimy zrozumieć, co robić na boisku, gdy drużyna jest pod dużą presją. Mój błąd kosztował nas bramkę.
- Jak ważne jest dla ciebie to doświadczenie?
- To niesamowite doświadczenie. Gra w reprezentacji to marzenie. Gra na San Siro to coś wyjątkowego. Myślę, że ten błąd musiał się kiedyś zdarzyć, niech zdarzy się teraz i będzie to dla mnie lekcja na przyszłość.