Do skandalu doszło podczas jednego z wczorajszych meczów eliminacji Euro 2024, w którym w Bukareszcie spotkały się reprezentacje Rumunii i Kosowa (2-0).
Rumuńscy kibice najpierw rzucali na boisko petardy, skandując polityczne hasła, a następnie wywiesili dwa transparenty z napisami takimi jak: "Kosowo to Serbia", "Besarabia to Rumunia".
W efekcie w 18. minucie meczu sędzia główny przerwał spotkanie i zabrał drużyny do szatni. Po przywróceniu porządku na trybunach mecz był kontynuowany.