Serhii Kovalets wypowiedział się na temat meczów reprezentacji Ukrainy z Anglią i Włochami dla kanału telegramu UPL TV.
- Mecze pozostawiły w nas więcej pozytywnych uczuć - pod względem gry, poświęcenia i chęci. Graliśmy z najlepszymi rywalami, którzy mogą zebrać 2-3 drużyny i nie wpłynie to negatywnie na jakość gry i wynik.
- Jakie różnice zauważyłeś między meczami z Anglią i Włochami?
- Przeciwko Anglikom nasz zespół dobrze zorganizował obronę i przeprowadził jakościowe ataki w odpowiedzi, co doprowadziło do wspaniałego gola Zinczenki w wyniku wielopodaniowego ruchu z Tsygankowem i Konoplyą.
- A przeciwko Włochom?
- Myślę, że Włochy zagrały swój najlepszy futbol, odkąd zostały mistrzami Europy.
- Czego nam zabrakło?
- Trochę emocji. Nie mogliśmy się w pełni pozbierać psychicznie po meczu z Anglią. Gdzieś było widać, że Włochom brakowało energii i odwagi, którą mieliśmy z Anglikami. Mecze 2 na 3 z topowymi drużynami wciąż są dla nas trudne. Ponadto Spalletti dokonał rotacji, zmienił grupę zawodników.
- Co możesz powiedzieć o futbolu, którego Rebrov stara się nauczyć drużynę narodową?
- Przede wszystkim maksymalna organizacja gry. Sztab trenerski naprawdę ocenia możliwości w meczach z topowymi przeciwnikami i zamierza grać bardziej defensywnie. Tak, ci przeciwnicy mieli większe posiadanie piłki i uderzali. Ale granie z nimi otwartego futbolu jest jeszcze trudniejsze. Szybkie przejście z obrony do ataku jest kluczową rzeczą, którą musimy zrobić dobrze, aby uzyskać wynik w takim meczu. Z Włochami gra zespołowa w obronie powinna być lepsza, ponieważ przeciwnik stworzył wiele szans, a Bushchan wykonał wiele ratunków.
- Czy warto wyróżnić któregoś z naszych zawodników personalnie?
- Skupiłbym się na drużynie. Kibic wybaczy wszystko oprócz obojętności. Drużyna nie była obojętna. Chłopaki grali szczerze dla swojego kraju. To bardzo ważne w czasie wojny. Moi dwaj zięciowie służą na froncie. Jeden z nich wysłał mi zdjęcie i napisał: "Oglądamy mecz reprezentacji i jesteśmy na służbie. Jest ostrzał". Dostałem gęsiej skórki. To ważne! Żołnierze zauważają, że piłkarze nie są obojętni!