Latem obrońca Dynama Kostyantyn Vivcharenko był łączony z wieloma drużynami, w tym Porto, Tottenhamem, Burnley i nienazwanym hiszpańskim klubem z Segunda. Wtajemniczeni wspominali nawet o cenie 15 milionów euro, jaką stołeczny klub chciał otrzymać za swojego zawodnika.
Czy Kostya jest wart takich pieniędzy? W tej chwili prawdopodobnie nie. Ale zdecydowanie ma potencjał, by być wartym jeszcze więcej. Okazuje się, że jest to aktywo, w które można zainwestować, a potem wszystko wróci z odsetkami. 15 milionów euro to pieniądze, które są dostępne dla każdego zespołu w Premier League. Jeśli trener widzi w ukraińskim obrońcy perspektywę, to nie będzie problemów z transferem.
Lewy obrońca z Kijowa miał udaną drugą połowę. Był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Ukrainy na młodzieżowym Euro. Drużyna Rusłana Rotana dotarła do półfinału. Istnieją pewne warunki wstępne.
W 2023 roku wokół Vivcharenki miało miejsce pewne wydarzenie, które przeszło zupełnie niezauważone. Kostya zmienił swojego agenta. Wcześniej współpracował z firmą ProStar Vadima Shabliya. Teraz jego interesy reprezentuje zagraniczna firma CSM SPORT & ENTERTAINMENT. Menedżerowie tego biura reprezentują Francję, Portugalię i Anglię. Firma posiada 20 zawodników. Vivcharenko jest najdroższym z nich. Transfermarkt wycenia go na 2 miliony euro.
Kiedy agent zmienia agenta lub kiedy rozpoczyna współpracę z zagranicznym przedstawicielem? Jeśli jest zadowolony ze wszystkiego w swoim obecnym klubie, to nie potrzebuje nowego agenta. Zwłaszcza z zagranicy.
Nie tak dawno pojawiła się historia, gdy Viktor Tsygankov rozpoczął współpracę z bratem Pepa Guardioli, Pere. Chociaż wcześniej jego interesy zawsze reprezentował wyłącznie jego ojciec Witalij. Na początku 2022 roku strony rozpoczęły współpracę (podpisały umowę podczas meczu Szkocja-Ukraina 7 czerwca), a na początku 2023 roku Witia dołączył do Girony. Zagraniczny agent jest potrzebny, gdy zawodnik chce zmienić klub lub wyjechać do Europy.
Nie jest wielką tajemnicą, że Vadym Shabliy ma niemal monopol na ukraińskim rynku piłkarskim. Współpracuje z nim większość zawodników ukraińskiej Premier League. Nawet niektóre kluby są tworzone wyłącznie przez Shabliya. Jeśli spojrzymy na obecny skład Dynama, nie ma zbyt wielu osób, które nie współpracują z Szablijem - Nazar Wołoszyn, Vladyslav Supryaha, Anton Tsarenko, a także obcokrajowcy, tacy jak Samba Diallo, Benito i Reshat Ramadani. Plus wspomniany wcześniej Vivcharenko. Spośród nich wszystkich niewiele osób ma prawdziwy związek z pierwszą drużyną.
Osobliwością Shabliya jest to, że nigdy nie sprzeciwia się właścicielom klubu. W przypadku jakichkolwiek nieporozumień między zawodnikiem a klubem, Vadym zawsze staje po stronie klubu, ponieważ jest powiązany z właścicielem. A oni ufają agentowi, że nie sprzeda zawodnika gdzieś za jego plecami. Gdyby agentem Tsygankova był Shabliy, jest bardzo prawdopodobne, że Tsygankov podpisałby nowy kontrakt z Dynamem.
"Zagraniczni agenci wykręcają ręce i stawiają pewne warunki. Dlatego nasze kluby po prostu ich nie mają (z wyjątkiem Vivcharenki). Współpraca z Shabliyem jest dla klubów dużo łatwiejsza i spokojniejsza. Strony się znają i mają do siebie pełne zaufanie.
Po zmianie agenta, sprawy nie potoczyły się po myśli Vivcharenki na boisku. Nie został powołany ani do reprezentacji narodowej, ani do drużyny młodzieżowej. Drużyna młodzieżowa rozegrała jeden oficjalny mecz we wrześniu przeciwko Irlandii Północnej. Kostya otrzymał zbyt wiele żółtych kartek na młodzieżowym Euro. Być może dlatego przegapił następny oficjalny mecz. Ale był też mecz towarzyski z Niemcami. Trzeba poznać nowy sztab trenerski. Widzę, że Unai Melgosa bardziej liczy na Artema Smolyakova z Polesia na tej pozycji Artem Smolyakov.
Na poziomie klubowym Vivcharenko rozegrał tylko 2 z 7 meczów (3 w lidze i cztery w kwalifikacjach LC) w UPL. Ale w sumie spędził na boisku 98 minut. To za mało. Kontrakt zawodnika z Dynamem obowiązuje do końca roku kalendarzowego 2025. Dwa pełne sezony i kolejne pół. Kostya podpisał nową umowę rok temu.
Transfermarkt daje Kostii bułgarski paszport. Bardzo rzadko popełniają błędy, gdy pokazują drugie obywatelstwo. Większość piłkarzy z Zakarpacia ma węgierskie paszporty. Ihor Plastun gra w Bułgarii od dłuższego czasu, więc jest nie tylko Ukraińcem, ale także Bułgarem. Istnieją różne formy nabycia obywatelstwa danego kraju: pochodzenie, miejsce zamieszkania i zakup mieszkania. Nie trzeba wyjeżdżać z Ukrainy, by mieć inne obywatelstwo. Jeśli rzeczywiście Kostya ma bułgarski paszport, to przede wszystkim ułatwia mu to podróżowanie za granicę. Nie będzie z tym żadnych problemów.
Z powyższego wyciągam dwa wnioski:
1. Agenci zawodnika pracują nad jego transferem. Istnieje lobby agentów, którzy oferują zawodników różnym klubom. CSM SPORT & ENTERTAINMENT nie jest największą agencją. Dla nich potencjalny transfer Vivcharenki to prawdziwa okazja do zarobienia dobrych pieniędzy. Dynamo może nie spodobać się ta sytuacja. Historia z Tsygankovem czegoś nas nauczyła. Agent spoza własnej orbity może powodować problemy.
2. Vivcharenko nie złapał jeszcze formy. Po poprzednim sezonie było młodzieżowe Euro. Nie było odpoczynku i przygotowań do nowego sezonu. Prawie wszyscy zawodnicy z kadry młodzieżowej nie są teraz w najlepszej formie. Muszą tylko złapać oddech i odzyskać formę.
Serhii Tyshchenko