Ihor Surkis: "Lonwijk odszedł po pierwszym pocisku, który przeleciał nad bazą"

Prezes Dynama Ihor Surkis wypowiedział się na temat sytuacji transferowej klubu w wywiadzie dla Profutbol Digital.

Ihor Surkis. Zdjęcie: O. Popov

- Ihor Mychajłowycz, czy transfer Sydorczuka to największe wzmocnienie Dynama w ostatnim czasie?

- Sydorczuk odszedł i jak powiedziałem, była to bardzo trudna decyzja. Rozmawiałem z Sydorczukiem, Lucescu, Yarmolenko i Buyalskym. Kiedy Andrij wrócił do drużyny, powiedział, że bardzo ważne jest, aby zatrzymać doświadczonych zawodników. Ale to była decyzja Sydorczuka i nie było mowy o pieniądzach za transfer. On chciał odejść, a my mu na to pozwoliliśmy.

Rozumiem, że będzie to dla nas trudne, Brazhko to utalentowany facet, ale nie ma takiego doświadczenia jak Sydorchuk. Przeciwko Worskle zagrał dobrze, poradził sobie z meczem. Mam nadzieję, że Volodymyr będzie robił dalsze postępy, a my musimy ustąpić miejsca młodym, bo teraz nie możemy zapraszać bardzo jakościowych legionistów.

Zapłaciliśmy za Lonwijka, stworzyliśmy mu dobre warunki, ale po pierwszej rakiecie, która przeleciała nad bazą, powiedział, że nie chce tu zostać, gdy trwa wojna. Dzisiaj mieliśmy 11 Ukraińców w wyścigu. Myślę, że poradzili sobie ze swoim zadaniem.

- Wiedziałeś, kto zostanie nowym kapitanem drużyny?

- W ogóle nie ingerowałem w tę sprawę. Lucescu i drużyna podjęli decyzję. Yarmolenko jest bardzo przyzwoitą i skromną osobą, miał propozycję zostania kapitanem, ale gwarantuję, że sam Andriy powiedział, że Buyalsky powinien być nowym kapitanem. Witalij również dał wiele drużynie Dynama.

- Pojawiły się informacje, że w tym tygodniu odbędzie się spotkanie menadżerów klubów UPL. Co możesz powiedzieć na ten temat?

- Mogę powiedzieć, że odbędzie się spotkanie, ale nie wiem, jakie kwestie będą omawiane. Otrzymałem telefon od prezesa Polissii Butkiewicz zadzwonił do mnie i zaprosił na spotkanie. Nikt nie będzie trzymał niczego w tajemnicy, wszyscy będą wiedzieć, o czym rozmawiano. To bardzo dobrze, że menadżerowie spotykają się i będziemy omawiać ważne kwestie.

- Więc to jest bardziej nieformalne spotkanie...

- Tak, to jest nieformalne spotkanie, aby rozwiązać kwestie, które dotyczą prezesów klubów UPL. Porozmawiamy i mam nadzieję, że będzie to korzystne dla ukraińskiego futbolu. Być może Serhij Rebrow również weźmie udział w tym spotkaniu, ponieważ rozwój naszego futbolu zależy nie tylko od Dynama i Szachtara, ale także od innych klubów.

Widzieliście, że Vorskla zagrała dobry mecz. Nasze mistrzostwa się wyrównały. Jeśli kilka lat temu grały 3-4 drużyny, a reszta podążała za nimi, to dziś mogę powiedzieć, że tak nie jest. Gdyby dziś na stadionie byli jeszcze kibice, byłoby jeszcze ciekawiej, ale niestety jest wojna. Jednak na pewno wygramy, a nasz futbol osiągnie nową jakość.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz