Były obrońca Dynama Kijów Taras Mykhalyk powiedział nam, co myśli o perspektywach ukraińskiego debiutanta Nazariya Rusina w Sunderlandzie.
"Jestem szczęśliwy z powodu Rusina. To dobrze, że on i kilku innych naszych chłopaków, przede wszystkim Artem Dovbyk, wyjechali w tym sezonie za granicę. I to nie byle gdzie, ale w przyzwoitych drużynach. Najważniejsze jest to, że teraz Nazariy powinien osiągnąć poziom mistrzostw Anglii (druga najwyższa angielska liga - red.). To bardzo trudne mistrzostwa. Obrońcy są w większości wysocy, potrafią przycisnąć i zdemolować przy podaniu. Treningi w angielskich klubach są bardzo intensywne, przynajmniej kiedyś takie były. Oleg Łużny opowiadał nam o tych obciążeniach w Dynamie.
Ale jestem pewien, że fizycznie Rusyn to pociągnie. Musi zdobyć przyczółek w bazie, a potem wszystko się ułoży i bardzo ważne jest, aby mentalnie przyzwyczaić się do Anglii.
Mychajło Mudryk nie był jeszcze w stanie odnaleźć się w Wielkiej Brytanii. W jednej chwili spadła na niego lawina fanów, pieniędzy, oczekiwań i krytyki ze wszystkich stron. Presja psychiczna na Mychajło była ogromna.
W Zoryi Rusyn nie robił już postępów, był w stagnacji. Musi się rozwijać. Mam nadzieję, że zagra w Sunderlandzie i stanie się kolejną silną jednostką bojową reprezentacji Ukrainy, konkurentem na przykład dla Romana Jaremczuka" - powiedział Mychajłyk .