Były pomocnik Dynama Oleksandr Aliev wypowiedział się na temat trudnej sytuacji z Artemem Milevskim.
"Witam wszystkich. Chciałbym porozmawiać o sytuacji związanej z Artemem Milevskym. To, co powiedział dzisiaj Zhenya Seleznyov, jest prawdą. Wczoraj Milevskiy musiał udać się do szpitala, gdzie uzgodniliśmy z lekarzami, że zostanie poddany leczeniu. Igor Surkis był gotów za to wszystko zapłacić. Rozmawiałem z nim i powiedział mi: "Sania, oddaj go do szpitala na rehabilitację, jestem gotów za wszystko zapłacić".
Ale do dziś Milevskiy nie odbiera telefonu, nie chce. Dlatego bardzo cię proszę, nie pisz do mnie więcej w bezpośredniej wiadomości o pomocy Artemowi. Jestem gotów to zrobić przez ostatnie 5-6 miesięcy, ale ten człowiek mnie nie słyszy. On sam osobiście nie chce tego robić. To wszystko" - powiedział Alijew.