Były agent Barcelony: "Kiedy negocjowaliśmy Maradonę, na stole leżał pistolet".

Były agent Barcelony Josep Maria Minguella opowiedział o tym, jak zaprosił legendarnego argentyńskiego napastnika Diego Maradonę do katalońskiej drużyny. Według niego, szczególne wrażenie zrobiły na nim negocjacje z byłym prezesem Argentinos Juniors, Domingo Tesone.

Diego Maradona, Getty Images

"Zakochałem się w sposobie, w jaki Maradona dotykał piłki i zdałem sobie sprawę, że muszę sprowadzić go do Barcelony wszelkimi możliwymi sposobami.

Prezydent Tesone powiedział podczas negocjacji: "Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, jeśli położę pistolet na stole. To po prostu trudne do udźwignięcia" - cytował TyC Sports słowa Minghelli, powołując się na BBC.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Олег Олег - Эксперт
    28.09.2023 11:10
    Теперь понятны некоторые наши входящие трансферы. Если ствол у виска, то любую Супрягу подпишешь...
    • 3
Komentarz