Roberto Morales, znany ukraiński dziennikarz i komentator, podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec drugiego meczu Ligi Mistrzów Szachtara Donieck z Antwerpią.
- Szczerze mówiąc, ten mecz jest dla nas interesujący tylko ze względu na obecność reprezentanta Ukrainy. Ogólnie rzecz biorąc, obie drużyny są w depresyjnym stanie. Na przykład Antwerpia nie strzeliła gola w czterech ostatnich meczach, z których trzy zakończyły się wynikiem 0-0. W sumie mają pięć remisów w dziewięciu meczach ligowych.
W pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów podopieczni Marka van Bommela nie dali rady Barcelonie, tracąc pięć bramek na wyjeździe i nie zdobywając żadnego gola. Wynik ten raczej nikogo nie zaskoczył. Antwerpia jest najbardziej dominującą drużyną w Belgii, z całkowitą kontrolą nad piłką.
"Szachtar zawiódł w meczu z Porto, a porażka w rundzie wstępnej była nie tylko rozczarowująca pod względem wyniku, ale także pod względem treści gry (1-3). W rezultacie opuszczenie kwartetu, które wcześniej uważano za niezwykle trudne zadanie, teraz wygląda jak widmo. Dlatego też, jeśli Szachtar chce kontynuować grę w turnieju głównym kontynentu, musi wywieźć z Antwerpii maksymalną liczbę punktów. Porażka 1-2 z Vorsklą jakoś nie daje pewności w tym scenariuszu. Drużyna wygląda na zmęczoną fizycznie.
Stawiam na gole obu przeciwników" - powiedział Morales.